Okres przedświąteczny to żniwa dla kieszonkowców. Policja radzi, jak się przed nimi ustrzec

Przed świętami, gdy tracimy głowę na zakupach, na łowy ruszają kieszonkowcy. Obserwują nas w galeriach handlowych, na targowiskach i w komunikacji miejskiej. Gdy tylko nadarzy się okazja, kradną nam pieniądze, biżuterię i dokumenty. – Warto mieć oczy dookoła głowy – radzą policjanci. Przede wszystkim nie należy trzymać portfela i dokumentów w tylnej kieszeni spodni.

– W tym momencie stajemy się łatwym celem dla złodziei. Nie warto też zostawiać torebki czy kurtki w koszu z zakupami. Często taki kosz stoi, my snujemy się między półkami. Złodziej tylko czeka na taką okazję. Unikajmy też tłumów i nie trzymajmy torebki na plechach – radzi komisarz Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

JAK RADZĄ SOBIE LUDZIE?

Słuchacze Radia Gdańsk mają sposoby, by ustrzec się kradzieży.

– Ja zawsze trzymam pieniądze w wewnętrznej kieszeni kurtki. W plecaku nie mam żadnych wartościowych przedmiotów. W autobusie czy tramwaju zdejmuję plecak i trzymam przed sobą – instruuje pan Wojciech. – Torebkę zawsze mam przed sobą i zapiętą. Staram się unikać tłumów, a jak już muszę pójść na większe zakupy to idę z mężem, który jest czujny – dodaje pani Ola.

Warto zatem wziąć sobie te rady do serca. Nikt lepiej nie zadba o nasze bezpieczeństwo, niż my sami.



Grzegorz Armatowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj