Wędkarze morscy zapowiadają blokadę najważniejszych portów. Powodem zakaz połowu dorsza

Blokady najważniejszych portów morskich na wybrzeżu zapowiadają od nowego roku wędkarze morscy. Powodem jest wprowadzony przez Komisję Europejską zakaz połowu dorszy, który będzie obowiązywał od stycznia. Armatorzy-wędkarze powołali sztab kryzysowy w tej sprawie, bo jak twierdzą, dotychczasowe rozmowy z rządem nic nie dają. Pismo w tej sprawie wysłali do Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. – Rybołówstwo rekreacyjne nie ustąpi w związku z blokadą instalacji i portów o znaczeniu strategicznym – mówi przedstawiciel wędkarzy Wojciech Sikorski. – Taka drastyczna forma protestu jest spowodowana desperacją, jaka nastąpiła po braku jakichkolwiek rozwiązań dla naszego środowiska ze strony rządu. Nie prowadzimy rozmów w sprawie protestu z żadnym politykiem i ugrupowaniem politycznym i nie jesteśmy do protestów przez nikogo nakłaniani. Reprezentujemy interesy nasze, naszych rodzin oraz pracowników. Po pierwszym stycznia nie będzie nas stać na normalne życie. Mamy pozaciągane kredyty na nasze jednostki i nawet jeśli zakończymy działalność to nie dostaniemy pieniędzy za ich zezłomowanie. Jesteśmy bankrutami, dobiorą się do nas komornicy. Co wtedy powie rząd? – dodaje.

Tymczasem w ubiegłym tygodniu minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk powiedział, że rząd w toku negocjacji z przedstawicielami branży przygotował rozwiązania dla jednostek mogących zabrać co najmniej 12 osób.

ZAKAZ RÓWNIEŻ DLA MNIEJSZYCH JEDNOSTEK

– Dzisiaj okazało się, że musimy wyprowadzić również jednostki mniejsze. Powoduje to znaczne podniesienie kwot. Sytuacja zaskoczyła nas i całą Unie Europejską, że KE w takiej formie i taki sposób sposób wprowadzi zakaz – powiedział szef resortu.

– Zakaz został wprowadzony przez UE za zgodą naszego rządu, dlatego nasz rząd musi za to odpowiedzieć i musi coś zaplanować. Z dnia na dzień zostaliśmy odłączeni od możliwości zarobkowania. Jesteśmy zdesperowani – dodaje Wojciech Sikorski.

APEL DO WĘDKARZY

Szef resortu zaapelował pod koniec ubiegłego tygodnia do wędkarzy morskich, aby nie blokowali strategicznych portów. Jego zdaniem odpowiedzialność za wprowadzenie zakazu połowu dorszy ponosi Unia Europejska i to ona powinna uruchomić środki pomocowe.

– My nie możemy łamać unijnego prawa, dlatego też apelujemy o rezygnację z tak drastycznej formy protestu, jaką jest blokowanie portów strategicznych dla bezpieczeństwa państwa, ponieważ jest to bezpośrednie łamanie przepisów prawa, za które grożą odpowiednie sankcje – powiedział Marek Gróbarczyk.

WSPARCIE DLA WŁAŚCICIELI STATKÓW

Zapowiedział również, że dzisiaj odbędzie się posiedzenie komitetu monitorującego wydawanie funduszy unijnych, na które zaproszeni zostali przedstawiciele Komisji Europejskiej. Mają oni zaopiniować polską propozycję, by niewykorzystane środki z Funduszu Morskiego i Rybackiego przeznaczyć na pomoc dla właścicieli statków.

Od 1 stycznia 2020 roku na większości bałtyckich łowisk obowiązywać będzie całkowity zakaz połowu dorszy. Wstępnie zakaz ma obowiązywać 12 miesięcy i dotyczyć zarówno rybaków pełnomorskich jak i wędkarzy morskich. Po tym okresie może być przedłużony.

Marcin Kamiński/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj