Co zrobić z nadmiarem świątecznego jedzenia? Można je w prosty sposób przetworzyć. „Ulubiony przepis to zaprawa do grzanego wina”

To, czego nie zjemy w święta, można spokojnie przerobić na coś innego, równie smacznego. – Bigos lub kapusta postna mogą się świetnie sprawdzić jako nadzienie do pierogów, naleśników czy krokietów – mówi Łukasz Jaroń z Banku Żywności w Trójmieście. Nadmiar produktów można także do 30 grudnia przekazać sklepom społecznym. – Różnego rodzaju mięsa warto przerobić na gulasze czy zapiekanki – radzi Łukasz Jaroń. – Moim ulubionym przepisem jest zaprawa do grzanego wina przygotowana z kompotu z suszu – dodaje. Nadmiar jedzenia też można zamrozić.

Jedzenie, które nie mieści się nam w lodówce, nie powinno stać na balkonie czy parapecie. – Lodówka czy zamrażarka mają temperaturę, która możemy kontrolować, temperatura na dworze zmienia się bardzo szybko. To może spowodować że bigos, sałatka czy świąteczne ciasto nam zaszkodzą – mów Jaroń.

KIEDY DODAĆ MAJONEZ DO SAŁATKI?

Chcąc przedłużyć świeżość czy przydatność potraw do spożycia, warto też pamiętać o tym, by dodatki typu majonez czy świeża cebula dodawać np. do sałatek tuż przed podaniem. Więcej wskazówek można znaleźć na stronie Banku Żywności w Trójmieście w serwisie Facebook.

PRZEKAŻ JEDZENIE PO ŚWIĘTACH

Jeśli ktoś chciałby przekazać jedzenie po świętach, może to zrobić 30 grudnia, przynosząc fabrycznie zapakowaną żywność do sklepów społecznych „Za Stołem” w Gdańsku przy ulicy Wolności 52 i w Gdyni przy ul. Maciejewicza 11.

Aleksandra Nietopiel/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj