„Gdy zapłonął nagle świat, bezdrożami szli przez śpiący las”. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

„W hołdzie Żołnierzom Wyklętym – bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienie dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób, przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu”. Tej treści preambuła jest częścią ustawy, na mocy której dzień 1 marca stał się świętem państwowym – Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

1 marca 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie władze komunistyczne dokonały egzekucji przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Łukasz Ciepliński wraz z gronem towarzyszy walki tworzyli ostatnie kierownictwo ogólnopolskiej konspiracji od 1945 r. kontynuującej dzieło Armii Krajowej. Śp. Janusz Kurtyka, prezes IPN w latach 2005-2010, zaproponował, by właśnie tego dnia czcić pamięć żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Była to odpowiedź na apele i postulaty środowisk kombatanckich.

JEDNA Z OSTATNICH DECYZJI PRZED TRAGEDIĄ

Projekt ustawy o ustanowieniu święta państwowego do Sejmu skierował śp. prezydent Lech Kaczyński w lutym 2010 r. Była to jedna z jego ostatnich inicjatyw legislacyjnych przed tragicznym lotem do Smoleńska. Uzasadniając projekt Prezydent podkreślił swoje pragnienie, by święto 1 marca stało się hołdem dla Żołnierzy Wyklętych za „świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych. Za krew przelaną w obronie Ojczyzny”.

Jak zaznaczył, bohaterowie podziemia antykomunistycznego nie tylko odegrali istotną rolę w odsuwaniu w czasie kolejnych etapów utrwalania systemu, ale też pozostali wzorem postawy obywatelskiej dla wielu środowisk opozycji demokratycznej.

TYSIĄCE NIEZŁOMNYCH

Ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” Sejm uchwalił w lutym 2011 r. Szacuje się, że w szczytowym okresie walki, w 1945 r., w podziemiu niepodległościowym działało bezpośrednio nawet 200 tysięcy osób, z czego 20 tysięcy walczyło w oddziałach partyzanckich, zaś kolejnych kilkaset tysięcy wspomagało ich zapewniając aprowizację, schronienie i łączność.


Źródło: CIS/PAP

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj