Ratownik chciał pomóc, a został zaatakowany. Agresywny mężczyzna uderzył go w twarz i kopnął w brzuch

3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał pacjent, który zaatakował ratownika medycznego. Do zajścia doszło w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym na Zaspie w Gdańsku. 31-latek przyjechał z raną palca. W tracie próby udzielania mu pomocy pobił ratownika – mówi starszy aspirant Karina Kamińska z gdańskiej komendy miejskiej.

– Gdy mężczyzna znalazł się w pokoju tzw. segregacji i próbowano mu udzielić pomocy, 31-latek nie stosował się do poleceń ratowników, był agresywny, nagle uderzył jednego z ratowników w twarz i kopnął go w brzuch. Medycy wezwali na miejsce policjantów, przy ich pomocy ratownicy zdołali, mimo zachowania mężczyzny, udzielić mu pomocy medycznej, rana została zszyta i opatrzona – mówi Kamińska. 

3,5 PROMILA I 3 LATA

Podczas interwencji policjanci dowiedzieli się, że agresywny 31-letni obywatel Gruzji został przywieziony na SOR z rozciętym palcem. Mężczyzna był pijany, miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.

Mężczyzna został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Grożą za to 3 lata więzienia.
 
Grzegorz Armatowski/PAP/ako
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj