„Są sprawy, które możemy rozstrzygać najbliżej człowieka”. Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z mieszkańcami Gdańska

„Polska jest dziś na antypodach Unii Europejskiej i trzeba ją przywrócić do głównego stołu. Musimy być traktowani po partnersku, a nie po przyjacielsku” – mówił w Gdańsku kandydat na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz. Przed halą Olivia zgromadzili się jego sympatycy i pomorscy działacze PSL-u.

– Za mojej prezydentury zostaną zwrócone wszystkie kompetencje samorządowcom, których zostali pozbawieni – mówił Kosiniak- Kamysz. – Będzie państwo zbudowane na zasadzie pomocniczości, czyli przekazania swoich kompetencji najbliżej człowieka, od sołectwa do województwa. Cztery stopnie samorządu. Trzeba dokończyć reformy z roku 1990 i 1999. Rok 2020 powinien być ustanowieniem pierwszego stopnia samorządności. Rady osiedla, sołectwa, potem gmina, powiat, województwo. Bo są sprawy, które możemy rozstrzygać najbliżej człowieka – mówił Kosiniak-Kamysz.

GŁOSY POPARCIA

Poparcia Kosiniakowi-Kamyszowi udzielił były działacz komunistycznej opozycji Aleksander Hall. – To jest człowiek, który ma jasne poglądy, broni wartości, ale zarazem jest otwarty i niezacietrzewiony. To jest polityk, który traktuje politykę jako dobro wspólne. Tego nam bardzo brakuje – mówił Hall.

Poparcia Kosiniakowi Kamyszowi udzieli też m.in. Katarzyna Hall i Marek Biernacki.

 

Grzegorz Armatowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj