57 metrów długości i… dwie minuty obrotu. Kładka przez Motławę na Wyspę Spichrzów otwarta. Pojawiły się jednak pierwsze problemy

Z Długiego Pobrzeża na Wyspę Spichrzów suchą stopą. W sobotę w Gdańsku otwarto obrotową kładkę przez Motławę. Przeprawa na wysokości ul. św Ducha powstała w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego związanego z zabudową północnego cypla Wyspy Spichrzów.


Kładka z jednej strony skróci drogę na Wyspę, a z drugiej ożywi ruch w tej części Gdańska. – Zmiana na ul. Stągiewnej spowodowała, że mamy takie drugie miejsce spacerów. Kiedyś kończyły się one na Długim Pobrzeżu i na Targu Rybnym, a teraz poszerzyły się o Ołowiankę, Szafarnię i Stągiewną. Myślę też, że dzięki tej przeprawie będziemy mogli spojrzeć na miasto z nieco innej perspektywy – mówi wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski.

Kładka ma 57 metrów długości i 4,5 metra szerokości a jej obrót trwa niecałe dwie minuty. Koszt inwestycji wyniósł 10 milionów złotych.

Otwieranie kładki św. Ducha będzie powiązane z udostępnianiem kładki zwodzonej, prowadzącej na Ołowiankę, by zarówno piesi, jak i jednostki pływające mogły poruszać się bez utrudnień. Kładka będzie otwarta także w nocy.

PIERWSZE PROBLEMY

 

Pojawiły się jednak pierwsze kłopoty w funkcjonowaniu nowej kładki. Po godzinie 11:30 nie można było było po niej przejść. Kładka obróciła się, ale nie otworzyły się drzwi wejściowe. Nie pomogli w usunięciu usterki serwisanci. Kilkadziesiąt osób musiało pójść drogą okrężną – przy Zielonej Bramie.

Aleksandra Nietopiel/Maciej Naskręt/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj