Takiego odkrycia w elbląskim parku robotnicy się nie spodziewali. „Zachowało się w bardzo dobrym stanie”

plyta nagr 210820 hd

Niecodzienne znalezisko w parku Traugutta w Elblągu. Podczas remontu parkowej ścieżki robotnicy odkopali doskonale zachowaną płytę nagrobną Eduarda Wittka, znanego elbląskiego budowniczego organów z przełomu XIX i XX wieku.

– Park Traugutta przed wojną był prawie w całości cmentarzem, takimi elbląskimi Powązkami. Chowano tam przy najbogatszej parafii św. Anny najwybitniejszych i najzamożniejszych Elblążan – wyjaśnia Wiesława Rynkiewicz-Domino z elbląskiego Muzeum Archeologiczno-Historycznego.

W parku jeszcze do lat 50. XX wieku znajdowało się mauzoleum Ferdynanda Schichau’a, potentata stoczniowego Prus. Później budowlę rozebrano i stopniowo pod ziemią znikały pozostałe nagrobki.

ZASŁUŻONY ELBLĄŻANIN

– Nagrobek Eduarda Wittka zachował się w bardzo dobrym stanie. Jest na nim anioł grający na organach i logotyp firmy zmarłego. Trochę mało nowoczesna płyta jak na lata 20., ale zapewne taki był zamysł syna budowniczego organów i jego następcy – dodaje muzealnik.

 

(Fot. Radio Gdańsk/Marek Nowosad)

 

Eduard Wittek żył w latach 1857-1927. Był organmistrzem, wielce zasłużonym mieszkańcem Elbląga i właścicielem firmy, która mieściła się przy ul. Studziennej (dawniej Wilhelmstrasse). Kilka lat temu odtworzono pieczołowicie tę kamienicę w stylu gotyckim.

ZAMÓWIENIA Z RÓŻNYCH KRAJÓW

W 1906 r. Eduard Wittek otrzymał tytuł Nadwornego Dostawcy Organów Jego Królewskiej Wysokości Księcia Leopolda von Preussen. Tworzył instrumenty do kościoła dworskiego w Kadynach, do kościołów w Tolkmicku, Sopocie, Gdańsku czy Elblągu. Firma dostarczała organy przede wszystkim do Prus Zachodnich, ale także do Rosji i Austrii. Po śmierci Eduarda, który został pochowany na cmentarzu św. Anny, firmę przejął jego syn Gerhard. Zmarł on w 1978 roku w Würzburgu.

Płyta nagrobkowa organmistrza trafiła na dziedziniec elbląskiego muzeum.

 

Marek Nowosad/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj