Oszuści podawali się za Syryjkę, która potrzebuje pieniędzy, by wysłać paczkę. Skuszony zyskiem elblążanin stracił 30 tys. złotych

Mieszkaniec Elbląga stracił 30 tys. zł, które przelewał na konta oszustów. Podawali się oni za Syryjkę przebywającą w obozie dla uchodźców.

Oficer prasowy policji w Elblągu Krzysztof Nowacki poinformował, że oszuści w czerwcu nawiązali kontakt z mieszkańcem Elbląga za pomocą komunikatora internetowego. Podawali się za Syryjkę, która przebywa w obozie dla uchodźców i boi się, że wrogi reżim przejmie 2,5 miliona dolarów jej oszczędności, które zgromadziła jako córka właściciela pól naftowych.

– Elblążanin nie do końca wierzył w tę historię, ale gdy dostał na skrzynkę mailową „certyfikat tureckiego biura dyplomacji” zadeklarował swoją pomoc. Syryjka z kolei obiecała, że otrzyma on 30 procent wspomnianej wcześniej kwoty w dolarach, a więc niecałe pół miliona – podała policja.

PACZKA, KTÓRA NIGDY NIE DOTARŁA

Rzekoma Syryjka prosiła elblążanina o przelanie pieniędzy, 30 tys. zł. po to, by mogła wysłać do Elbląga paczkę ze swoimi rzeczami i pieniędzmi.

– Mężczyzna otrzymał informację, że paczka utknęła w dziale celnym i musi opłacić cło, później jeszcze dokonywał kilku innych opłat, aby paczka spokojnie mogła dotrzeć poprzez kuriera biura dyplomatycznego do Polski i do Elbląga. Łącznie zapłacił ponad 30 tysięcy złotych. Paczka jak na razie nie dotarła – podał Krzysztof Nowacki.

INNI OSZUŚCI Z „DALEKICH KRAJÓW”

– Sprawa została zgłoszona na policję i jest prowadzona pod kątem oszustwa, za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Publikujemy ten materiał ku przestrodze, bo w takiej lub podobnej sytuacji można stracić oszczędności nawet kilku lat – dodał oficer elbląskiej policji.

Wcześniej na policję w Elblągu zgłaszali się ludzie, których oszukali rzekomi amerykańscy żołnierze i żołnierki.

 

 

PAP/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj