Park zamiast ogródków działkowych. Działkowcy z Kościerzyny protestują i bronią swojego azylu [SOS REPORTERZY]

Władze Kościerzyny zamierzają zlikwidować ogródki działkowe na osiedlu 1000-lecia. Ma tam powstać ogólnodostępny park. Działkowcy, którzy od lat 70-tych dzierżawią ten teren są zrozpaczeni i zamierzają bronić ogródków. 

Czy burmistrz zmieni swoją decyzję? Może warto spotkać się i opracować jakiś kompromis? Z działkowcami w programie SOS Reporterzy rozmawiał Grzegorz Armatowski.

 

 – Burmistrz sam chyba nie wie co tutaj ma być. Raz mówi, że park, a innym razem, że parking. Mamy czas do 2 listopada i koniec. Mamy wypowiedzenia. Mój ojciec posiada w tym miejscu działkę od 50 lat – mówił jeden z działkowców.

 

POZBAWIENI AZYLU

 

– Bardzo smutne, że ludzie, którzy ciężko pracują nagle są pozbawieni miejsca odpoczynku. To jest azyl. W Kościerzynie nic się nie dzieje, nie ma nic dla starszych ludzi. Zrobili oczko wodne, ale nie ma żadnych ławek. Myśmy do tego nic nie mieli, ale nagle się okazało, że działki są przeznaczone na… burmistrz sam nie wie na co – mówiła mieszkanka Kościerzyny.

– My, jako działkowicze, składaliśmy się na ogrodzenie, bramy. Działki były bardzo zadbane. Ma być teraz park, myślę że są jednak inne zamysły. Nie możemy przejść do sklepu, żeby nas nie zaczepiali o jakieś drobne. Burmistrz nie może sobie dać rady z menelami. Ten park będzie tylko dla nich – twierdzi jedna z działkowiczek.

Posłuchajcie całego materiału Grzegorza Armatowskiego:

 

 

Grzegorz Armatowski/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj