Radny z Kolbud z zarzutami fałszowania dokumentów i oszustwa na dużą skalę. Do winy przyznał się naszemu reporterowi

Zarzuty sfałszowania dokumentów, oszustwa i wyrządzenie spółce Energa OZE szkody wielkich rozmiarów usłyszał były przewodniczący, a obecnie radny Kolbud. Firma Wiesława R. zajmowała się wywozem odpadów z terenu elektrowni wodnej w Straszynie. Z dokumentów wynika, że trafiały one do Zakładu Utylizacji w Szadółkach, ale jak się okazało, tam tego rodzaju odpadów nie przyjmują. Wszczęto śledztwo i ustalono, że dokumenty zostały podrobione – mówi prokurator rejonowy w Pruszczu Gdańskim Wojciech Dunst.

– Pan Wiesław R, jest podejrzany o dokonanie oszustwa na szkodę Energa OZE S.A., przy czym fałszował dokumenty, poświadczające dostawę odpadów do zakładu utylizacji z siedzibą w Gdańsku. Łączna kwota oszustwa to jest ponad 270 tysięcy złotych. Wystąpiliśmy do biegłego, a ten sporządził opinię, w której wskazał, że wszystkie dokumenty zostały przez pana Wiesława R. sfałszowane – mówi prokurator Dunst.

PRZYZNAŁ SIĘ DO SFAŁSZOWANIA DOKUMENTÓW

Sprawę ujawniliśmy w marcu (WIĘCEJ >>>TUTAJ). Już wtedy, na naszej antenie radny Wiesław R. przyznał się do winy.

– Dokumenty ja stworzyłem i tutaj do tego się przyznaję, na potrzeby tylko OZE. Dokumenty takie, że odebrałem od nich z tym kodem. Natomiast wywoziłem na Szadółki legalnie w dwóch kodach jako odpady zielone i jako odpady zmieszane – powiedział Rusiecki.

Wiesław R. złożył w prokuraturze wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Na razie grozi mu 10 lat więzienia.

 
Grzegorz Armatowski/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj