Załoga jachtu „I Love Poland” została uzupełniona o kolejnych laureatów szkolenia oceanicznego – poinformował Temistokles Brodowski z Polskiej Fundacji Narodowej, która jest właścicielem łodzi. W II edycji szkolenia dla młodych oceanicznych żeglarzy regatowych spośród ośmiu osób, które zakwalifikowały się do ostatniego etapu, kapitan jednostki Grzegorz Baranowski wybrał dwie – Jacka Nowaka i Igora Tarasiuka.
Podczas ostatniego intensywnego szkolenia, na początku grudnia w portugalskim Cascais, zakwalifikowani żeglarze musieli sprawdzić się w praktyce w warunkach atlantyckich na „I Love Poland” – jachcie klasy Volvo Open 70.
Na zajęcia mogły zgłosić się osoby między 18 a 30 rokiem życia. Każdy załogant musiał przejść pozytywnie weryfikację formalną i zostać zaakceptowanym na poszczególnych etapach rywalizacji o miejsce w załodze. Najważniejsze było to, by posiadać doświadczenie żeglarskie i regatowe oraz umiejętność współpracy w licznej załodze.
– Jeśli laureaci mają wystartować z nami w regatach, nie możemy sobie pozwolić, aby nie mieli żeglarskich podstaw – nie znali żagli, czy nie wiedzieli, jakie są manewry. Chcemy ludzi, którzy już brali udział w zawodach, bo dla nich pewne sytuacje i terminologia nie są obce. Jednocześnie nie oczekiwaliśmy, że ktoś będzie z tego typu jachtem obeznany widząc go pierwszy raz, więc stopniowo podczas zajęć wdrażaliśmy w praktyce kandydatów we wszystkie etapy pracy na łódce. Jednak to wielki jacht regatowy, zrobiony dla profesjonalistów, więc kandydat powinien mieć wyobrażenie o tej ewidentnie sportowej żeglarskiej przygodzie – wyjaśnił kapitan jachtu.
LĄDOWO-WODNE ZAJĘCIA PRZYGOTOWAWCZE
Grudniowe zajęcia odbywały się na lądzie i w morzu. Uczestnicy szkolenia współpracowali ze stałą załogą jachtu pokazując swoje doświadczenie. Młodzi kandydaci do załogi najpierw poznali każdy zakątek łodzi, a potem już na wodzie realizowali zadania żeglarskie. Krótkie odprawy odbywały się na bieżąco na jachcie, a pracę utrwalano na podręcznych kamerach. Ich zapis pozwalał na ocenę i doskonalenie realizowanych manewrów, które omawiano i analizowano podczas wieczornych zajęć na lądzie w Portugalii.
– Najważniejsze jest bezpieczeństwo wszystkich na pokładzie. Żeglowanie na „I Love Poland” to nie tylko spokojne dni, ale również sztormy, czy przykre niespodzianki. Szkolenie młodych ludzi na takiej jednostce to duże wyzwanie i odpowiedzialność, a nadmierna brawura może skończyć się tragicznie. Młodzi ludzie nie zawsze mieli świadomości, że na Atlantyku, przy wietrze 30 węzłów, jeśli ktoś w nocy wypadnie za burtę, to szanse na jego znalezienie są minimalne – podkreślił Baranowski.
Jednym z założeń szkolenia było jak najszybsze zapoznanie kursantów z tajnikami „I Love Poland”, by czuli się coraz bardziej pewnie na pokładzie jachtu. W kolejnych dniach szkolenia poznawali również jego hydraulikę i silnik, skomplikowaną budowę kadłuba, masztów i takielunku, jak i najnowszą elektronikę, którą łódź jest naszpikowana, żeby wygrywać.
PROMOCJA POLSKI
Prezes Polskiej Fundacji Narodowej Marcin Zarzecki przypomniał, że idea projektu „I Love Poland” zakłada promowanie Polski przez ukazanie profesjonalizmu, unikatowych umiejętności, samodyscypliny, wytrwałości i odwagi.
– To atrybuty nie tyle indywidualne, co szczególne właściwości charakteru narodowego, przez które załoga wzbudza pozytywne emocje i kształtuje postawy świadomych ze swojego dziedzictwa Polaków. Załoga „I Love Poland” udowodniła przez udział i sukcesy w ubiegłorocznych i tegorocznych regatach, że należy mówić o Polsce przede wszystkim inspirując – powiedział.
– Połączenie udziału w regatach z programem szkoleniowym to oryginalna inicjatywa integrująca promocję Polski z kształceniem młodych żeglarzy oceanicznych. Nasz jacht zwyciężał w tegorocznych regatach i równolegle trenował zwycięzców – podkreślił Zarzecki.
– Nowa formuła projektu przyjęta przez zarząd, zakładająca program szkolenia młodych polskich żeglarzy, przynosi zamierzone efekty. To istotna promocji Polski. Szkolenia pozwalają wzmocnić załogę i stanąć do kolejnych regat w 2021 roku – podkreślił wiceprezes PFN Michał Góras.
ŚWIATOWE SUKCESY
W lutym 2020 roku, „I Love Poland” startował na Karaibach w sześćsetmilowych regatach „Caribbean 600 Salida de Antigua entre Anguilla y Guadalupe” i zajął drugie miejsce na linii mety w klasyfikacji jednokadłubowców oraz piąte miejsce w swojej klasie – IRC Zero. Po uwzględnieniu parametrów wszystkich jednostek w klasyfikacji ogólnej IRC znalazł się na 19 miejscu na ponad 70 startujących jednostek.
W marcu w Heineken Regatta Saint Marteen na sześć wyścigów zajął pierwsze miejsce w trzech kategoriach, drugie w dwóch kategoriach i trzecie miejsce w jednej.
Natomiast w październiku, w śródziemnomorskich 41 regatach „Rolex Middle Sea Race” wokół Sycylii, „I Love Poland” przekroczył linię mety na Malcie jako pierwszy. Po przeliczeniu parametrów poszczególnych jednostek w klasie IRC1 był trzeci.
PAP/mw