Zaniepokojeni radni wysyłają pytania, zakład utylizacyjny chce odpowiedzieć. „Zapraszamy na spotkanie. Jesteśmy otwarci na dialog”

Zakład Utylizacyjny w Gdańsku zaprasza radnych Jasienia do rozmów. Chodzi o wysłane w ubiegłym tygodniu pismo do prezydent Gdańska, w którym rada dzielnicy pyta o uciążliwości zapachowe związane z działalnością zakładu.

Radni chcą też wiedzieć między innymi, czy planowane są inwestycje usprawniające przetwarzanie odpadów z pominięciem budowy spalarni i co z drastycznie zmniejszającą się ilością miejsca na odpady na składowisku. – Przygotowujemy szczegółową odpowiedź na postawione pytania. Zaprosiliśmy radnych dzielnicy Jasień na spotkanie, podczas którego w sposób bezpośredni będziemy mogli szczegółowo odpowiedzieć na przedstawione w piśmie wątpliwości. Jesteśmy otwarci na dialog – mówi Iwona Bolt, rzeczniczka zakładu.

NIEZBĘDNE PRACE KONSERWACYJNE

Ten dialog trwa zarówno z Radą Dzielnicy Jasień i Radą Interesariuszy, ale przez pandemię jest ograniczony. Obecne uciążliwości zapachowe są wynikiem prowadzonych prac konserwacyjnych i modernizacyjnych związanych z systemem odgazowania kwater.

Są one – jak informuje ZU – niezbędne dla bezpieczeństwa prowadzonych procesów, ale też w celu zmniejszenia odoru. W celu ograniczenia uciążliwych zapachów zakład ograniczył kilka tygodni temu przyjmowanie odpadów bio od podmiotów komercyjnych.

ZMIANY W ZAKŁADZIE

Tymczasem w zarządzie Zakładu Utylizacyjnego nastąpiła zmiana. Ze stanowiska odszedł Członek Zarządu ds. technicznych Maciej Jakubek. Jak podano, w ocenie Rady Nadzorczej Zakładu dotychczasowa formuła współpracy uległa wyczerpaniu.

Skład Zarządu zostanie uzupełniony w drodze rekrutacji. Decyzja pozostaje bez wpływu na działalność zakładu i nie ma związku z pismem radnych.

 

Aleksandra Nietopiel/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj