Europoseł proponuje podatek dla firm, które zarobiły na pandemii. Eksperci: „Demagogia, to burzy zasady wolnego rynku”

Opodatkowanie branż, które wyraźnie zwiększyły swoje dochody z powodu pandemii koronawirusa byłoby sprawiedliwym rozwiązaniem – przekonuje w rozmowie z PAP europoseł Zielonych w Parlamencie Europejskim Sven Giegold. Pomysł wprowadzenia tzw. podatku od zysków nadzwyczajnych coraz częściej pojawia się w niemieckich mediach. Jak oceniają go nasi komentatorzy?

O to pytaliśmy w piątkowym wydaniu audycji „Ludzie i Pieniądze”. Gośćmi Iwony Wysockiej byli Roman Szczepan Kniter, prezes Trefla oraz Artur Kiełbasiński, Radio Gdańsk.

– Jeżeli chodzi o jakiś specjalny, dodatkowy podatek, to jestem absolutnie przeciwny – odpowiadał Artur Kiełbasiński. – Każdy pracuje tak, jak pozwalają warunki brzegowe. Jeżeli jest pewien kryzys, to jest kwestia pomocy tym firmom, które mają kłopot, a nie karania tych, które wykorzystały okazje – dodał.

Podobnego zdania był prezes Trefla. – Taki podatek nie tylko burzy zasadę wolnego rynku, ale także mówi o opodatkowaniu czegoś, co już się wydarzyło. Nie da się zmienić podatków ani za zeszły rok, ani za ten bieżący. Sam ten pomysł jest trochę demagogiczny – skwitował.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj