Bez prawa jazdy i badań technicznych, za to z narkotykami. 23-latek uciekał policji obwodnicą Trójmiasta

Kierowca bez prawa jazdy i z narkotykami uciekał przed policją obwodnicą Trójmiasta. Pościg zakończył się kolizją. Podejrzany trafił do policyjnej celi, wkrótce usłyszy zarzuty.

W środę wieczorem patrol „drogówki” chciał zatrzymać mazdę, która jechała z prędkością ponad 180 kilometrów na godzinę. To o 60 więcej, niż pozwalają przepisy. – Kierowca zaczął uciekać, więc patrol ruszył za nim w pościg – relacjonuje nadkomisarz Magdalena Ciska z gdańskiej policji.

POŚCIG ZAKOŃCZONY NA BARIERKACH

– Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za kierowcą mazdy, dając mu polecenia do zatrzymania przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych. W pewnym momencie kierujący mazdą stracił panowanie nad swoim pojazdem i uderzył w bariery rozdzielające pasy ruchu. Po tym, jak samochód stanął, funkcjonariusze wyciągnęli z jego środka mężczyznę i zatrzymali go – mówi nadkomisarz Ciska.

– Podczas sprawdzania jego danych okazało się, że 23-latek z powiatu kartuskiego ma zatrzymane prawo jazdy na trzy miesiące za zbyt szybką jazdę, a samochód, którym się poruszał, nie ma ważnych badan technicznych. Ponadto w aucie mężczyzny funkcjonariusze znaleźli woreczek strunowy z zielonym suszem. Wstępne badanie potwierdziły, że to kilka porcji marihuany. Z uwagi na podejrzenie, że 23-latek znajdował się także pod wpływem tego narkotyku, w szpitalu została mu pobrana krew do badań na obecność środków odurzających w organizmie – wyjaśnia nadkomisarz gdańskiej policji.

KARA DLA KIEROWCY

Mieszkaniec powiatu kartuskiego trafił do policyjnego aresztu. Za spowodowania kolizji, kierowanie autem bez uprawnień oraz przekroczenie dozwolonej prędkości został ukarany trzema mandatami karnymi. Policjanci zatrzymali także dowód rejestracyjny jego pojazdu. W związku z niestosowaniem się przez 23-latka do decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy funkcjonariusze będą teraz wnioskować o przedłużenie okresu zatrzymania prawa jazdy do sześciu miesięcy.

Kierowca wkrótce odpowie za ucieczkę przed policją i posiadanie narkotyków. Grozi mu pięć lat więzienia. 

Grzegorz Armatowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj