Kolejny przystanek na trasie „Muzycznego Lata z Radiem Gdańsk”. Tym razem nadajemy z Żukowa

Kankowski

W ten piątek ekipa Radia Gdańsk odwiedziła Żukowo. Mobilne studio stanęło na terenach przyklasztornych. Z tajemnicami tego miasta zaznajamiała słuchaczy gospodyni tej odsłony „Wakacyjnego Lata Z Radiem Gdańsk” Magda Szpiner.

Mieszkańcy Żukowa przyjęli nas bardzo miło, a pogoda była piękna. Postanowiliśmy wykorzystać czas na rozmowę ze słuchaczami oraz zwiedzanie, czego efekty w galerii poniżej.

 

Gdy już program wakacyjny rozpoczął się na dobre, naszym pierwszym gościem był Wojciech Kankowski, burmistrz Żukowa, który opowiedział o miejskich inwestycjach. Jedną z nich jest tak zwany węzeł Żukowo. Zdaniem burmistrza to „inwestycja z perspektywą”. – Przystanek Żukowo Wschodnie po modernizacji linii kolejowej 201 będzie przesunięty dokładnie w to miejsce, w którym mamy już zbudowany parking na niemal sto samochodów, z możliwością wjazdu autobusu, miejscem dla taksówek, oczywiście miejscem dla osób niepełnosprawnych. To wszystko ma zachęcać do korzystania z komunikacji publicznej – wyjaśniał.

Posłuchaj rozmowy:

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

 

W plenerowym studiu gościliśmy również Aleksandrę Rogalewską-Kanię, dyrektor Ośrodka Kultury i Sportu w Żukowie. Rozmowa dotyczyła oczekiwanych wydarzeń kulturalnych. – W najbliższą niedzielę wystąpi Krzysztof Respondek ze swoim recitalem kabaretowo-muzycznym, a ostatnia niedziela lipca to koncert pod tytułem „Tych lat nie odda nikt”, który przeniesie nas w przeszłość, usłyszymy utwory z lat ’60 i ’70. Artyści wykonają między innymi przeboje Ireny Jarockiej i Anny Jantar. Nasza publiczność już nieraz udowadniała, że kiedy jest taka porywająca do tańca muzyka, to rzeczywiście panowie proszą panie i zaczyna się zabawa – przekonywała Aleksandra Rogalewska-Kania.

Posłuchaj rozmowy:

 

Rogalewska
(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

To w Żukowie powstała najbardziej charakterystyczna odmiana haftu kaszubskiego, wpisana nawet na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. W hafcie tym dominuje kolor niebieski – barwa toni jeziornej. Nie mogło więc zabraknąć w naszym plenerowym studio pań z Koła Gospodyń Wiejskich w Tuchomiu. Odwiedziły nas szefowa koła Barbara Klawikowska i Dominika Ustarbowska. Magda Szpiner zapytała panie także o tradycyjną kaszubską kuchnię.

– Na Kaszubach w upały robiło się przeważnie ogórki. Te warzywa (świeże) ucierało się na tarce, dodawało nieco wody, octu, koperku i cukru, a następnie piło się taki specjał. Wspaniale gasił pragnienie, choćby przy żniwach. Kaszubska kuchnia jest wprawdzie tradycyjna, ale nierzadko przepisy modyfikuje się i wprowadza różne nowości. Na przykład koleżanka, która nie je mięsa, robi więc smalec z fasoli. I bardzo wszystkim smakuje – opowiadała Barbara Klawikowska.

Dominika Ustarbowska wyjaśniła z kolei, dlaczego panie, również młode, chcą wstępować do kół gospodyń wiejskich. – Jest to pewnego rodzaju odskocznia od domu i sposób na aktywne zajęcie wolnego czasu. No i można dać coś od siebie. Nie tylko czerpiemy z tego, co nam daje koło, ale same możemy się też zaangażować, pomóc komuś. Zawsze byłam osobą aktywną, a po urodzeniu dziecka trochę osiadłam w domu. I działalność w tym kole od nowa pozwala mi wrócić do tej aktywności – dodała.

Posłuchaj rozmowy:
RJF 0760
(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)
A skoro koło gospodyń wiejskich, to nie mogło zabraknąć czegoś słodkiego do przegryzienia. Tym razem w naszym cyklu Pomorski Przysmak wzięliśmy na tapet chrusty drożdżowe – kruche jak chrust, a najlepiej, gdy łamią się w dłoniach, gdy podnosi się je do ust. Z tych powodów chrusty robi się z bardzo cieniutkiego, maksymalnie rozwałkowanego ciasta. Więcej na ten temat znajdziecie >>>TUTAJ.
2021 06 17-007
(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher) 

Naszym ostatnim gościem była Elżbieta Pryczkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Tuchomiu i nauczycielka języka kaszubskiego. Opowiedziała między innymi o historii Kaszub w kontekście książki „Tuchom. Szlachetne dziedzictwo kaszubskiej wsi”.

– Za namową moich nauczycieli w szkole pojawił się pomysł, żeby ogłosić konkurs na legendę, wspomnienia o Tuchomiu. Jest owoc tego działania, zebranych ponad sześć legend. Pisały dzieci, pisali rodzice. Każda legenda jest inna, ale wszystkie tyczą się Tuchomia. Powstały też bardzo fajne wspomnienia po kaszubsku – mówiła.

– Mamy w Tuchomiu bardzo ciekawe miejsca. Jest grodzisko, które ma już wieki. Jest miejsce nazywane Honengrabe, to są stare cmentarzyska. I dużo innych. Nasze kolejne działanie będzie polegało na oznaczeniu tych miejsc i stworzeniu szlaku do ich zwiedzania – dodała Elżbieta Pryczkowska.

Posłuchaj rozmowy:
RJF 0769
 (Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)
MarWer/raf/mk/ua
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj