W sobotę na Pomorzu utonęły cztery osoby. Jedna wciąż jest poszukiwana. Policja apeluje o rozsądek nad wodą

Ostatniej doby na Pomorzu utonęły cztery osoby w wieku od 19 do 59 lat, kolejna wciąż jest poszukiwana – poinformował w niedzielę rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku podinsp. Maciej Stęplewski.

Jak przekazał, w Kątach Rybackich utonął w sobotę 50-latek, natomiast w Krynicy Morskiej morze zabrało 59-letniego obywatela Ukrainy. Mimo podjętej przez służby akcji ratowniczej zmarł także 53-latek z Warszawy, którego wyciągnięto z Bałtyku przy plaży na Wyspie Sobieszewskiej.

– Mężczyźni ci kąpali się przy czerwonej fladze, wywieszonej ze względu na wysoką falę – zaznaczył podinsp. Stęplewski. Jak dodał, do tragedii doszło także w Pucku, gdzie utonął 19-latek. – Wciąż trwają poszukiwania 21-latka, który w sobotę poszedł kąpać się w morzu w Jastrzębiej Górze – powiedział.

APEL O ROZSĄDEK

Służby przypominają, aby pływać tylko w wyznaczonych miejscach, nigdy nie wchodzić do wody po alkoholu lub środkach odurzających, a także, by wkładać kapok, będąc na łódce, kajaku bądź rowerze wodnym.

Przestrzegają także, by nie skakać do wody w nieznanych miejscach, nie wbiegać rozgrzanym do wody, nie wypływać na materacu daleko od brzegu, nie wchodzić do wody bezpośrednio po posiłku oraz stosować się do poleceń ratownika.

 

PAP/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj