Trasa Kaszubska otwarta dla ruchu najwcześniej na przełomie roku. Koniec prac w kolejne wakacje

Na przełomie roku lub, co bardziej prawdopodobne, dopiero wiosną przejezdna będzie Trasa Kaszubska. Otwarcie planowane było na jesień.

Dziś budowa nieco ponad 40-kilometrowej drogi ekspresowej z Gdyni do Bożegopola Wielkiego jest zaawansowana w niespełna 70 proc. – mówi Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

– Bożepole – Luzino to mniej więcej 55 proc. Kolejny odcinek do Szemuda – 80 proc., najbliżej Gdyni – 70 proc. Na sporej części są już wykonane nawierzchnie i obiekty mostowe – dodaje rzecznik.

CZĘŚCIOWE OTWARCIE

Opóźnienie wynika między innymi z dodatkowych prac archeologicznych. Drogowcy, by dodatkowo nie opóźniać otwarcia, chcą, aby przejazd możliwy był bez ostatnich kilku kilometrów między Strzebielinem a Bożympolem – tłumaczy Piotr Michalski.

– Ze względu na słuszne roszczenia czasowe wszystkich trzech wykonawców, zakończymy budowę w przyszłym roku. Zdajemy sobie natomiast sprawę, że ta droga jest ważna dla poruszania się po województwie – mówi.

– Chcemy w Strzebielinie skierować ruch przez drogę wojewódzką do ronda na istniejącej szóstce. Druga część zadania, do Bożegopola, byłaby skończona do sierpnia – dodaje inżynier kontaktu Piotr Żłobiński.

UTRUDNIENIA TAKŻE W WIELKIM KACKU

Wszystkie prace wartej półtora miliarda złotych inwestycji mają się zakończyć za rok. Jak zapowiadają drogowcy, na początku sierpnia poważne zmiany czekają też kierowców w rejonie węzła Gdynia Wielki Kack na Obwodnicy Trójmiasta. Ruch będzie przełożony na nowe wiadukty. Stare będą wyburzane.

 

Sebastian Kwiatkowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj