Wystawcy Jarmarku św. Dominika z ulicy Łąkowej krytykują lokalizację stoisk. Organizator interweniuje

20210727 145804

Brak oznakowań, otwarta ulica, czy za krótko czynne sanitariaty. Wystawcy Jarmarku św. Dominika z ulicy Łąkowej krytykują nową lokalizację swoich stoisk.

Od tego roku organizatorzy Jarmarku św. Dominika, Międzynarodowe Targi Gdańskie, poszerzyli strefę staroci i pchlego targu o część ul. Łąkowej od Długich Ogrodów do Akademii Muzycznej. Już po kilka dniach wystawcy stoisk tam ustawionych krytykują nowe miejsce nazywając je „strefą śmierci”.

– Nie zadbano o poinformowanie turystów z Długich Ogrodów w jaki sposób dojść do tego targu. Ludzie trafiają tu z przypadku i w ogóle nie wiedzą, że tu jesteśmy. Zostaliśmy ujęci na mapce, którą przygotował organizator, ale tej mapki nikt nie bierze do ręki. Brakuje szyldów i czytelnych informacji. Jarmark nie może być tak rozdzielony bo turyści zawracają, nie wiedząc, że dalej też są stoiska – mówi pan Jakub z Gdańska. – Fatalna jest ta lokalizacja, ludzie nie wiedzą i nie widzą bo to za zakrętem z głównej alejki. W różnych warunkach tu byliśmy i było w porządku, ale nie teraz. Dziś nic nie sprzedałem a wczoraj jedną maleńką rzecz. Chyba dam sobie spokój i jutro pojadę – dodaje wystawca z Piotrkowa Trybunalskiego.

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel)

Wystawcom nie podoba się też ruch samochodów, które przecinają ulicę Łąkową, co daje się we znaki zwłaszcza w weekend.

– Cała ulica powinna być otwarta dla handlujących, ludzie by może przychodzili i nas zauważyli a tak to jest podzielone, że nie wiadomo o co chodzi, do tego brak oznakowania – mówi wystawca z Łodzi. Sam zwraca też uwagę, że warunki sanitarne są niewystarczające. – Brakuje w tym rejonie toalet dla wystawców i kupujących. Brakuje też informacji, że na końcu jest strefa gastronomiczna co też jest ważne dla klientów, którzy tu zaglądają. W ogóle nie widać jej z alejki – dodaje pan Wiktor kolekcjoner militariów z Warszawy.

ORGANIZATOR INTERWENIUJE

Wystawcy swoje uwagi przedstawili organizatorowi jarmarku, który tam, gdzie to możliwe, stara się interweniować.

– Już dzisiaj zamontowaliśmy dodatkowe oznakowanie miejsc, o które powiększył się jarmark ale oprócz tego w przestrzeni miasta jest 20 kubików z mapkami imprezy, a mapki znajdują się też w Internecie – informuje Bartosz Tobieński, rzecznik Międzynarodowych Targów Gdańskich. W czwartek rano dostawionych ma być też dodatkowych osiem przenośnych toalet, choć, jak zaznacza rzecznik, wcześniej ustawiono w tej przestrzeni serwisowane sanitariaty z toaletami i kabiną prysznicową, które są czynne od 08:00 do 22:00.

Impreza w zamyśle organizatora docelowo będzie się powiększała o nowe miejsca.

– Chcemy żeby jarmark był większy i poniekąd musi być większy, choćby z uwagi na obowiązujące przepisy covidowe. Moglibyśmy zrezygnować z pewnych przestrzeni tylko dlatego, że zabrakło miejsca – dodaje rzecznik.

20210727 150532
(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel)

Jeśli chodzi o ruch samochodowy na ulicy Łąkowej to nie będzie on wstrzymany w czasie jarmarku.

– W ubiegłym roku roku w części Długich Ogrodów bliżej Bramie Żuławskiej odbywał się ruch pojazdów, bez progów zwalniających i można było powiedzieć, że było niebezpiecznie, dlatego przenieśliśmy go na ul Łąkową. Na szczęście tam samochody jeżdżą powoli, więc nie powinno dochodzić do niebezpiecznych sytuacji. Ruch nie będzie tam wstrzymany ze względów logistycznych. Tam są drogi dojazdowe dla mieszkańców. Będziemy wyciągać wnioski z tegorocznej edycji imprezy, zobaczymy może w przyszłym roku uda się to zmienić – mówi Tobieński.

Jarmark św. Dominika w Gdańsku potrwa do 15 sierpnia.

 

Aleksandra Nietopiel/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj