10 tysięcy złotych. Na taką kwotę opiewa umowa o dzieło zawarta między Gdańskiem a Jarosławem Malickim, twórcą muralu Pawła Adamowicza. Do tej pory autor malowidła mówił, że mural został wykonany za darmo. Łącznie na to, by mural mógł powstać i zostać odsłonięty, miasto wydało prawie 150 tysięcy złotych.
Malarz Jarosław Malicki jeszcze w czerwcu na łamach portalu Trojmiasto.pl przekonywał, że „bardzo szanuje Pawła Adamowicza, dlatego mural z jego wizerunkiem wykonuje za darmo”. Tymczasem w Biuletynie Informacji Publicznej ujawniono, że wspomniany artysta zawarł z miastem umowę o dzieło. Sprawę ujawnił w mediach społecznościowych administrator profilu Janusz Ch.
– Umowa o dzieło obejmowała zakwaterowanie i wyżywienie. W czasie prac nie miałem stałego zamieszkania w Gdańsku, ponieważ wtedy pracowałem i mieszkałem w Warszawie. Ponadto w kwocie umowy o dzieło znajduje się też zakup najwyższej jakości farb. Mówiąc o tym, że mural wykonuję za darmo, miałem na myśli wyłącznie moją pracę – podkreśla Malicki.
Autor muralu przyznaje, że część kosztów farb na malowidło ufundowała Caparola.
KOSZT MURALU: PRAWIE 150 TYSIĘCY ZLOTYCH
Dodajmy, że rusztowanie, po którym stąpał artysta w trakcie prac, na swój koszt ustawiła jednostka budżetowa miasta Gdańska – Gdańskie Nieruchomości.
Z informacji, do których dotarli jakiś czas temu internauci wynika, że koszt remontu ściany o wymiarze 8×15 metrów, na której wykonano mural, wyniósł 107 756 złotych. Tymczasem budynek wymaga gruntownego remontu. Obiekt jest mocno zużyty technicznie. Wewnątrz w mieszkaniach nie ma toalet. Prace remontowe według miasta miasta mają rozpocząć się w przyszłym roku.
Wcześniej miasto wydało około 30 tysięcy złotych na imprezę związaną z odsłonięciem murali.
Łączny koszt wydatków miasta z muralem to wydatek prawie 150 tysięcy złotych. Przypomnijmy, mural powstał na budynku komunalnym przy ul. Mniszki 5/6 – tuż obok Skweru Gyddanyzc.
Maciej Naskręt