Działacze Prawa i Sprawiedliwości oburzeni słowami byłego opozycjonisty. Chcą odwołania go z Rady Europejskiego Centrum Solidarności

Działacze Prawa i Sprawiedliwości domagają się odwołania Władysława Frasyniuka ze składu Rady Europejskiego Centrum Solidarności. Ma to być odpowiedź na obraźliwe słowa byłego opozycjonisty, które w TVN24 skierował pod adresem polskich żołnierzy, strzegących granicy z Białorusią przed napływem imigrantów.

Przypomnijmy: w niedzielnym wydaniu programu „Fakty po Faktach” w TVN24 były poseł Władysław Frasyniuk, komentując sytuację mającą miejsce na granicy polsko-białoruskiej, skrytykował działania żołnierzy, niepozwalających przekroczyć cudzoziemcom polskiej granicy. Nazwał ich „watahą psów” i „śmieciami”. Na te słowa zareagował minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, który skierował zawiadomienie do prokuratury.

SKANDALICZNE SŁOWA

Zdaniem posła PiS Kacpra Płażyńskiego, podczas programu emitowanego w TVN24 doszło do skandalicznego zachowania Władysława Frasyniuka.

– Wojsko Polskie i Straż Graniczna to fundament naszego bezpieczeństwa. Powinien to rozumieć każdy Polak, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, na Białorusi i Ukrainie. Niestety jest to kolejna skandaliczna i bardzo wulgarna wypowiedź pana Frasyniuka, który od lat stosuje tego typu język nienawiści – dodaje poseł Kacper Płażyński

CZY I KIEDY FRASYNIUK BĘDZIE ODWOŁANY Z RADY ECS?”

Poseł Kacper Płażyński wystosował pismo do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkewicz, w którym wyraził prośbę o udzielenie odpowiedzi na pytanie dotyczące odwołania Władysława Frasyniuka ze składu Rady Europejskiego Centrum Solidarności, w której zasiada on jako przedstawiciel miasta.

– W naszej opinii żadna osoba, która szkaluje własne państwo i takie instytucje jak Wojsko Polskie, nie powinna być promowana w żadnych publicznych instytucjach. Z tego względu zwróciłem się do prezydent Dulkiewicz o odwołanie Frasyniuka z pełnienia funkcji symbolicznej i prestiżowej. W Radzie ECS nie powinni zasiadać ludzie, którzy wypowiadają słowa niegodne i które uderzają również w tkankę państwową i nasze bezpieczeństwo narodowe – wyjaśnia Kacper Płażyński.

– Oczekujemy od Aleksandry Dulkiewicz odwołania Władysława Frasyniuka ze wspomnianej rady z racji tego, że wierzymy, iż w Gdańsku jest miejsce na szacunek. My go mamy dla polskiego munduru, dla polskich żołnierzy. Chcielibyśmy, żeby Aleksandra Dulkiewicz również pokazała, że szanuje polski mundur, polskie wojsko i nie będzie bierna wobec tak skandalicznych wypowiedzi, jakie wygłosił Frasyniuk – dodaje Andrzej Skiba, radny Prawa i Sprawiedliwości.

„NIE MA POWODU DO ODWOŁANIA”

Jak podkreśla radny Przemysław Majewski, działacze PiS oczekują, aby prezydent Gdańska przedstawiła wyjaśnienie, dlaczego przedstawiciel Rady Europejskiego Centrum Solidarności Władysław Frasyniuk dopuścił się takich słów oraz czy podjęte zostaną kroki w tej sprawie. – Dla nas wszystkich istotnym jest, aby takie kwestie jak państwowość, Wojsko Polskie, polska racja stanu były przez nas wszystkich szanowane i żeby nie dochodziło do tego typu wypowiedzi, które wprost godzą w polski interes narodowy – dodaje Majewski.

Rzecznik prezydent Gdańska Daniel Stenzel poinformował, że „nie ma  powodu, żeby łączyć udział Władysława Frasyniuka w audycji z zasiadaniem w radzie ECS”.

Marta Włodarczyk/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj