Polski kandydat do Oskara walczy o Złote Lwy w Gdyni. Trwa 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych

Ten seans trwa trzy godziny, ale recenzenci mówią, że warto. „Żeby nie było śladów” to polski kandydat do Oskara, swoją światową premierę miał na 78. Festiwalu Filmowym w Wenecji. Teraz bierze udział w Konkursie Głównym 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.

To historia oparta o wątki zawarte w nagrodzonym Literacką Nagrodą NIKE reportażu Cezarego Łazarewicza „Żeby nie było śladów”. Sprawa dotyczy śmierci Grzegorza Przemyka.

Reżyserem jest Jan P. Matuszyński – twórca obsypanej na całym świecie nagrodami Ostatniej Rodziny i serialu Król, a za produkcję odpowiada Aurum Film – Leszek Bodzak i Aneta Hickinbotham, producenci nominowanego do Oscara Bożego Ciała. Muzykę do filmu skomponował Ibrahim Maalouf. Na ekranie widzimy plejadę polskich gwiazd. Główne role grają Tomasz Ziętek i Sandra Korzeniak oraz Mateusz Górski jako Grzegorz Przemyk. Ponadto w filmie wystąpią m.in. Jacek Braciak, Agnieszka Grochowska, Robert Więckiewicz, Tomasz Kot, Aleksandra Konieczna, Sebastian Pawlak, Adam Bobik, Andrzej Chyra, Michał Żurawski, Rafał Maćkowiak i Dariusz Chojnacki.

Magdalena Manasterska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj