Brak oświetlenia oraz nieczytelne oznakowanie remontu ul. Kartuskiej w Gdańsku. Kierowcy i piesi proszą o interwencję [SOS REPORTERZY]

Kierowcy i piesi skarżą się na fatalną organizację ruchu w górnym odcinku ulicy Kartuskiej w Gdańsku. Trwają tam prace związane z rozbudową do dwóch pasów w każdym z kierunków oraz przebudową skrzyżowań. Kierowcy gubią się i niekiedy jeżdżą pod prąd. Narzekają też na słabe oświetlenie tego terenu.

– Ja rozumiem, że są przebudowy, ale jest beznadziejnie. Jak ktoś pojedzie na oponach niskoprofilowych, to od razu zniszczy sobie wszystkie felgi. To nie powinno tak wyglądać, tym bardziej, że idzie to z pieniędzy obywateli. Co chwilę zmieniają oznakowanie. Przez to, że źle były wydzielone pasy ruchu, to wielokrotnie zdarzało się kierowcom wjeżdżać pod prąd. Wystarczyłaby większa liczba słupków i zlikwidowanie uskoków – tłumaczy jeden z kierowców.

– Pozabierali przystanki i teraz wszędzie jest daleko. Trzeba iść półtora kilometra. Jak przyjechał znajomy z Ameryki, to śmiał się z tego, co tutaj robią – zauważył mieszkaniec okolicy.

 

– Niezbyt często przejeżdżam tą ulicą. Dla mnie jest to kłopot. Całe szczęście, że jadę za kimś. Muszę zwalniać, żeby zobaczyć znaki. Jak ktoś jest spoza miasta, to może mieć duże problemy. Jeśli ta organizacja ruchu ma funkcjonować do września, to będzie ciężko – skarżą się kierowcy.

 

PRACE SIĘ SKOŃCZĄ, ALE UTRUDNIENIA ZOSTANĄ

 

– Jesteśmy na finiszu rozbudowy ulicy Kartuskiej. Prace prowadzone są na odcinku pomiędzy ulicami Otomińską i Nowatorów. W związki z tym organizacja ruchu, która tam obowiązuje jest dosyć często zmieniana. Kierowcom zdarza się jeździć na pamięć i nie stosować się do znaków drogowych, dlatego mogą występować jakieś okresowe zawirowania. Tutaj trzeba być uważnym i ostrożnym – radzi Agnieszka Zakrzacka, Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska.

– Oświetlenie na ulicy Kartuskiej jeszcze nie funkcjonuje, więc może to komplikować sytuację. Jesteśmy na etapie pozyskiwania liczników zewnętrznych. Do momentu ich zamontowania nie jesteśmy w stanie włączyć lamp. Odcinek od Otomińskiej do Nowatorów ma być gotowy w połowie grudnia. Rozpoczęliśmy jeszcze rozbudowę skrzyżowania z ulicą Nowatorów. Tam prace będą prowadzone do września. Utrudnienia w tym obszarze będą cały czas występować, z czym muszą liczyć się kierowcy. Nie będzie tam wprowadzona docelowa organizacja, cały czas będziemy poruszać się na tymczasowej. Będzie się ona zmieniała w zależności od postępów prac. Pierwszy odcinek nie będzie jeszcze w pełni otwarty – dodaje.

 

PRZEJŚĆ BĘDZIE MNIEJ

 

A z pieszymi? Skarżą się oni, że do przejść tymczasowych trzeba iść daleko i kończą się one w dziwnych miejscach. Bywa, że chcąc się do nich dostać,  trzeba brnąć po błocie.

– Staramy się, aby przejścia były jak najlepiej dostosowane do mieszkańców. Jesteśmy w takim okresie, że mimo dosypywania i utwardzania tymczasowych ciągów, te ze względu na opady, mogą być one w gorszym stanie. Wykonawca ma na to zwracać szczególną uwagę. Ma to poprawiać tak, żeby pieszym było wygodnie przechodzić. Pamiętajmy, że inwestycja jest przedłużeniem ulicy Armii Krajowej, która jest duża. Przejścia są zatem w ograniczonych miejscach i tak pozostanie. W inwestycji mamy zaplanowane tylko trzy przejścia. Będzie to wyglądało inaczej, niż przed rozpoczęciem rozbudowy – tłumaczy radzi Agnieszka Zakrzacka.

Trzymamy więc drogowców za słowo i prosimy o szybką interwencję w tej sprawie.

 

Posłuchaj materiału:

 

 

 

Czekamy na Państwa propozycje tematów do audycji. Czym jeszcze powinniśmy się zająć? Nasz mail to: sosreporterzy@radiogdansk.pl.

 

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj