II wojna światowa rozpoczęła się w Gdańsku. W niedzielę miasto świętowało jej zakończenie

(Fot. Agencja KFP/Maciej Elijasz)

Kombatanci, poczty sztandarowe, politycy i mieszkańcy w niedzielę 8 maja upamiętnili 77. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Stanisław Skrzypski, prezes gdańskiego oddziału Związku Inwalidów Wojennych RP, wspominał, że wtedy, wiele lat temu, widział radość na twarzach bliskich.

Uroczystości upamiętniające 77. rocznicę zakończenia II wojny światowej odbyły się przed pomnikiem „Tym, co za polskość Gdańska”.

Obecna na uroczystościach Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, przypominała, że wojna rozpoczęła się w właśnie w tym mieście, na Westerplatte.

– Chylimy czoło, aby uczcić pamięć sześciu milionów obywateli, Polaków, Żydów i przedstawicieli wielu innych narodowości żyjących w granicach II Rzeczpospolitej, którzy w latach 1939-1945 zginęli z rąk okupantów: hitlerowskiego i sowieckiego – mówiła.

Aleksandra Dulkiewicz nawiązywała również do toczącej się wojny w Ukrainie. – Słysząc słowo „wojna”, widzimy sceny z Buczy czy Charkowa. Widzimy Mariupol, miasto partnerskie naszego Gdańska, niemal zrównane z ziemią – podkreśliła, dodając, że „zło, które przyniosło tyle cierpień w czasie II wojny światowej, powraca teraz na ukraińskich ziemiach okupowanych przez armię rosyjską”.

WSPOMNIENIA „DZIECKA WOJNY”

Stanisław Skrzypski, prezes gdańskiego oddziału Związku Inwalidów Wojennych RP, powiedział, że „jest dzieckiem wojny” i co roku 8 maja powracają do niego wspomnienia „tamtych czasów”.

– Pamiętam dzień zakończenia wojny, kiedy do moich rodziców, sąsiadów i znajomych dotarła wieść, że zakończyła się wojna, i ich radość – wspominał.

TRAGICZNY WYMIAR WOJNY

Prezes gdańskiego oddziału Związku Inwalidów Wojennych RP dodawał, że w pamięci utkwił mu również obraz kobiety, która otrzymała wiadomość, że jej syn zginął na polu walki.

– Jej postać i płacz widzę cały czas bardzo jaskrawo. Pamiętam również kolumny wojsk, które wracały z frontu, a wśród nich wielu rannych – mówił.

Stanisław Skrzypski wskazywał, że „naród Polski w zakończenie wojny wniósł ogromny wkład”, ale każda bitwa ma „ujemne zjawisko” w postaci śmierci żołnierzy.

– Cmentarze mówią wszystko – zaznaczył, dodając, że są na nich ustawione „równo w rzędach i kolumnach białe krzyże”. Podkreślił, że należy pamiętać o tych, którzy zginęli w czasie wojny, „bo dobrze wykonali swoje zadanie”.

WSPÓLNA MODLITWA WYZNAWCÓW RÓŻNYCH RELIGII

Po przemówieniach odbyła się modlitwa międzywyznaniowa oraz apel pamięci. W uroczystości wzięła udział Kompania Reprezentacyjna Marynarki Wojennej.

Na zakończenie obchodów złożono wieńce przed pomnikiem „Tym, co za polskość Gdańska”.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj