Minimum dwa tygodnie urlopu – tyle według specjalistów potrzeba, aby w pełni zregenerować siły. Co jednak zrobić, gdy nie możemy pozwolić sobie na tak długą przerwę? – Warto łapać nawet krótkie chwile, aby zadbać o siebie. Jeśli nie mamy 14 dni na wakacje, przedłużajmy weekend. Jedźmy do lasu czy nad morze – wyjaśnia psycholog Katarzyna Gajewska.

(fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)
Jak podkreśla specjalistka, zorganizowanie nawet krótkiego wyjazdu bywa wyzwaniem, ale warto podjąć ten wysiłek. Zmiana otoczenia jest kluczowa dla odpoczynku psychicznego.
– Czasami jest trudno wyjechać nawet gdzieś z noclegiem. Jeżeli jednak wyjedziemy gdzieś, gdzie lubimy, to już jest taki moment dla nas, gdzie my odpoczywamy. Jest ta przyroda na wyciągnięcie ręki, nie trzeba jej daleko szukać – tłumaczy Katarzyna Gajewska.
Psycholog przyznaje, że ma swoją maksymę, którą stara się regularnie praktykować i którą poleca innym. – Moja maksyma, którą bardzo wszystkim polecam, to: „Idź do lasu, niech poukłada ci się w głowie”. Nie musi być bardzo dużo czasu, natomiast to jest trochę niezbędne – dodaje.
Zdaniem Katarzyny Gajewskiej, kluczowe jest znalezienie przestrzeni wolnej od bodźców, takich jak media, które stale absorbują naszą uwagę.
– Potrzebujemy mieć taką przestrzeń, która nie będzie zakłócana. To jest po prostu niezbędne, żebyśmy wracali trochę do tej równowagi – podsumowuje.
Posłuchaj całej rozmowy z Katarzyną Gajewską:
Joanna Merecka-Łotysz/mp





