Piotr Müller, rzecznik rządu, powiedział, że liczy na złożenie w tym tygodniu projektu zmian w konstytucji. Chodzi między innymi o wyłączenie z reguły finansowej wydatków na armię i konfiskatę majątków rosyjskich oligarchów.
Na briefingu po spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z liderami ugrupowań parlamentarnych na temat sytuacji na Ukrainie, który odbył się 21 marca, Piotr Müller powiedział, że tematem rozmowy był pakiet zmian prawnych, które są niezbędne, żeby skutecznie egzekwować „różnego rodzaju działania wobec Rosji oraz wobec wszystkich podmiotów, które są związane z Rosją i które finansują machinę wojenną”.
Pierwsza kwestia dotyczy możliwości zajmowania majątków rosyjskich. Rzecznik rządu stwierdził, że obecnie nie ma możliwości prawnych do takich działań.
– W polskim systemie prawnym możliwe jest tylko mrożenie majątków tego typu, na przykład użycie ustawy o zagrożeniach terrorystycznych, ale nie ma możliwości przepadku tego majątku na rzecz Skarbu Państwa i później refinansowania z niego skutków wojennych spowodowanych przez Rosję – oznajmił, zaznaczając, że do tego niezbędne są zmiany konstytucyjne.
FIRMY PROWADZĄCE INTERESY W ROSJI ZAPŁACĄ
Drugą kwestią jest wdrożenie dodatkowych sankcji podatkowych dla firm, które kontynuują działalność na terenie Rosji.
– Nie może być tak, że podmioty, które nie mają odwagi, by wycofać się z finansowania rosyjskiego reżimu, były tak samo traktowane jak te, które zdecydowały się podjąć odpowiedzialną decyzję, aby zaprzestać działalności na terenie Rosji – oświadczył rzecznik rządu.
POLSKA MUSI ZABEZPIECZYĆ SIĘ PRZED ROZSZERZENIEM WOJNY
Kolejna kwestia dotyczy wyłączenia wydatków na wojsko z kwalifikowania do długu publicznego. Rzecznik rządu powiedział, że dotyczy to przyspieszenia wydatków na zbrojenia, aby zabezpieczyć się przed działaniami Rosji, które „mogą być niestety rozszerzone na terytorium Polski i państw bałtyckich”.
Na pytanie, kiedy projekt zmian w konstytucji wpłynie do Sejmu i czy jeżeli wojna w Ukrainie skończyłaby się w perspektywie miesiąca, to projekt nadal będzie realizowany, odpowiedział twierdząco.
– Tak, te projekty nadal będą realizowane. Po pierwsze, mało kto się spodziewa, że ten konflikt zbrojny zakończy się tak szybko. A druga rzecz, to że mamy do czynienia ze wspieraniem działań o charakterze zbrodniczym właśnie przez oligarchów czy poprzez finansowanie różnego rodzaju źródłami z Europy, bo nie tylko przecież z terenu Polski, i ten projekt będzie nadal aktualny, niestety – oznajmił.
„SZLIFOWANIE PROJEKTU”
Piotr Müller przypomniał, że pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie konstytucji może odbyć się nie wcześniej niż trzydziestego dnia od dnia przedłożenia Sejmowi projektu.
– Liczę na to, że w tym tygodniu on zostanie „doszlifowany”. Było zgłoszonych kilka uwag rozszerzających te poprawki, o których dzisiaj mówiliśmy – powiedział.
Na pytanie, czy przed wysłaniem projektu do Sejmu będzie jeszcze jakieś spotkanie z politykami opozycji, rzecznik rządu odparł, że będą kontynuowane spotkania dotyczące sytuacji związanej „z wyzwaniami, jeżeli chodzi o uchodźców na teranie Unii Europejskiej, jak i z sytuacją wojenną na terenie Ukrainy”.
– Natomiast jeżeli chodzi o sam projekt, to pamiętajmy o tym, że on jeszcze na poziomie sejmowym może być obrabiany pod kątem poprawek, dlatego jest miesięczny tryb, który pozwala na to, aby faktycznie doszlifować ewentualne uwagi, które pojawiłyby się w tym czasie – zaznaczył.
PROCEDURY
Dopytywany, czy projekt wpłynie do Sejmu w tym tygodniu, Piotr Müller odpowiedział, iż „liczy na to, że będzie to możliwe”.
Projekt ustawy o zmianie Konstytucji RP może przedłożyć co najmniej jedna piąta ustawowej liczby posłów, Senat lub Prezydent Rzeczypospolitej. Pierwsze czytanie takiego projektu może odbyć się nie wcześniej niż trzydziestego dnia od dnia przedłożenia Sejmowi. Ustawę o zmianie Konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej dwóch trzecich głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Z kolei uchwalenie przez Sejm ustawy zmieniającej przepisy rozdziałów pierwszego, drugiego (dotyczącego wolności, praw i obowiązków człowieka i obywatela) lub dwunastego Konstytucji może odbyć się nie wcześniej niż sześćdziesiątego dnia po pierwszym czytaniu projektu tej ustawy.
WSPÓŁFINANSOWANIE, NIE SIŁOWA RELOKACJA
Piotr Müller został też zapytany, czy rząd rozważa wystąpienie z wnioskiem o relokację uchodźców. – Chciałbym spytać, jak Donald Tusk wyobraża sobie siłowe relokowanie matek z dziećmi? – odpowiedział, dodając, że on sobie tego nie wyobraża. Podkreślił przy tym, że czym innym jest mechanizm współfinansowania pobytu uchodźców między innymi w Polsce.
Na uwagę, że relokacja nie musi być przymusowa, rzecznik rządu odpowiedział, że „mechanizm dobrowolnego przemieszczania się uchodźców na terenie Unii Europejskiej już istnieje”, więc Polska przyjmuje dobrze deklaracje państw, które chcą przyjąć uchodźców.
PAP/MarWer