Koniec z węglem i ropą z Rosji. Premier Morawiecki: KE unika decyzji, dlatego podejmujemy ją sami

(Fot. PAP/Paweł Supernak)

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w środę, że Polska będzie robiła wszystko, by odejść od rosyjskiej ropy do końca roku i wyraził nadzieję, że w maju uda się zakończyć import węgla z Rosji. Zaapelował też do UE o wprowadzenie podatku od rosyjskich węglowodorów.

Jak oświadczył Morawiecki na konferencji prasowej w Mościskach pod Warszawą, Polska przedstawia „najbardziej radykalny w Europie” plan rezygnacji z importu rosyjskich węglowodorów i węgla.

– Będziemy robili wszystko, żeby do końca tego roku odejść od rosyjskiej ropy – stwierdził szef rządu. Towarzyszący mu na konferencji prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, mówiąc o długoterminowych kontraktach na dostawy rosyjskiej ropy, które ma spółka, przypomniał, że jeden z nich wygasa z końcem roku, a drugi jest dłuższy. – Jesteśmy gotowi na każdy scenariusz. Są zapisy w umowie, które generalnie również dają nam pewne możliwości – powiedział Obajtek.

Morawiecki wyraził też nadzieję, że w kwietniu, a najdalej w maju, uda się odejść od importu węgla z Rosji dzięki ustawie, której projekt rząd przesłał do Sejmu. Wprowadza on zakaz importu i tranzytu przez Polskę rosyjskiego węgla. – Wraz z podpisem pana prezydenta, nałożymy całkowite embargo na węgiel. Mam nadzieję, że kwiecień, najpóźniej maj, będzie to całkowite odejście od węgla rosyjskiego – oświadczył. Jak dodał, Polska wzywa do tego samego wszystkich innych członków UE, którzy importują surowce z Rosji.

Jak mówił, „wzywaliśmy Komisję Europejską do zdecydowanego działania od pierwszych dni wojny, ale KE niestety nie podjęła tej decyzji, dlatego podejmujemy ją sami”. Dodał, że węgiel z Australii, czy z RPA nie musi być droższy niż rosyjski.

Premier Morawiecki zaznaczył, że dzięki gazoportowi w Świnoujściu, gazociągowi Baltic Pipe, a także pływającemu gazoportowi koło Gdańska będziemy w stanie uniezależnić się w tym roku od rosyjskiego gazu. – Już w tym roku pokazujemy plan derusyfikacji w obszarze gazu – stwierdził. Jak dodał, na ten moment musimy „zastąpić bardzo drogi rosyjski gaz bardzo drogim norweskim gazem”. – Ale w dłuższej perspektywie chciałbym, żebyśmy nie płacili bardzo bogatym Norwegom za ich bardzo drogi gaz, a nawet jak on stanieje, też nie chcę, żebyśmy płacili za ich gaz – mówił.

Podkreślił też, że długofalowo chciałby, by Polska nie musiała korzystać również z gazu z Norwegii dzięki stopniowemu odchodzeniu od paliw kopalnych na rzecz OZE. Dziękował też szefowej ministerstwa klimatu Annie Moskwie za rozbudowany plan tworzenia energetyki odnawialnej.

Minister Moskwa oświadczyła z kolei, że „Polska realizuje i realizowała konsekwentny plan uniezależniania się od surowców rosyjskich”. – Infrastruktura gazowa, zarówno ta infrastruktura przesyłu, infrastruktura magazynowania, w projekcie Baltic Pipe, ale tak samo w projekcie połączenia polsko-litewskiego, połączenia polsko-słowackiego, pozwala nam dzisiaj powiedzieć, że jesteśmy w 100 proc. przygotowani na tę dywersyfikację, w 100 proc. gotowi na pełną niezależność od rosyjskiego gazu – zaznaczyła minister.

Premier Morawiecki wezwał też Komisję Europejską do wprowadzenia podatku od rosyjskich węglowodorów. Jak stwierdził, inne kraje „nie robią sobie nic z wojny” i dalej korzystają z rosyjskich surowców. Dlatego, jego zdaniem, podatek od rosyjskich węglowodorów powinien zostać nałożony, „aby w sprawiedliwy sposób przebiegał handel”.

– Jak najszybsze odejście od rosyjskiej ropy, rosyjskiego gazu, rosyjskiego węgla i sprawiedliwy podatek, który będzie wyrównywać pole gry całej UE (…), to jest nasz plan dla Unii Europejskiej, to jest nasz plan na wyrwanie broni z ręki Putina, z rąk Rosji – podsumował Morawiecki.

Minister Moskwa podkreślała, że na uniezależnienie się od ropy rosyjskiej jesteśmy gotowi również jeżeli chodzi o magazynowanie. – PERN w ostatnich latach, od 2015 do 2021, o 50 proc. zwiększył zarówno zdolność przyjmowania, jak i zdolność magazynowania ropy. Te wielkie i konsekwentne inwestycje pozwalają nam również w tym obszarze czuć się bezpiecznie – zapewniła.

Przypomniała też, że import węgla z Rosji wyniósł w zeszłym roku 8 mln ton i konsekwentnie jest zmniejszany. Jej zdaniem 8 mln ton „to nie jest dużo i przy 50 mln ton całości polskiego wydobycia jesteśmy w stanie szybko odejść od tego importu”. – Zwiększenie polskiego wydobycia, ale też import z Australii, RPA, Kanady, z innych kierunków zamorskich, w krótkim czasie pozwoli nam te zapasy uzupełnić – zapewniła minister klimatu i środowiska.

– Po inwazji Rosji na Ukrainę PKN Orlen zamówił około 28 tankowców z ropą, aby uniezależnić polski system od ropy rosyjskiej i w pełni zabezpieczyć nasz system – poinformował podczas konferencji prasowej prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. – Dostosowaliśmy nasze rafinerie, by można było dobrać taki koszyk gatunków ropy, aby one były jak najbardziej optymalne do zastosowania w naszych rafineriach – dodał. Zadeklarował też pełną gotowość na każdy scenariusz i konsekwentną jego realizację. – Już od paru lat prowadzimy bardzo intensywny proces dywersyfikacji – podkreślił Daniel Obajtek. Przypomniał także, że jeżeli chodzi o należącą do Orlenu rafinerię na Litwie w Możejkach, która była zaopatrzona w ropę naftową z kierunku wschodniego, to już obecnie ropa przez nią przerabiana pochodzi z innych kierunków niż wschodni.

Obajtek powiedział też, że PKN Orlen cały czas pracuje nad połączeniem z Grupą Lotos i Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem (PGNiG). – Realizujemy bardzo ambitny plan. W tym roku na pewno nastąpi połączenie, następne połączenie związane z przejęciem choćby nawet Lotosu, czy też związane z przejęciem PGNiG. Jesteśmy praktycznie na finale i przeprowadzimy to w tym roku, bo jest to konieczne dla całej naszej gospodarki i dla bezpieczeństwa naszego państwa – powiedział Obajtek.

WZMOCNIENIE WIARYGODNOŚCI KONCERNU

Prezes PKN Orlen podczas konferencji poinformował także, że zarząd koncernu nie zamierza zrezygnować z obecnej polityki dywidendowej i będzie nadal dzielił się z akcjonariuszami częścią zysku. – PKN Orlen jest odpowiedzialną firmą. Polityka dywidendowa musi być ciągła. Nie można tej polityki zmieniać nagle. Przychody Orlenu nie wskazują na to, byśmy mogli z niej zrezygnować – powiedział Obajtek.

– Polityka dywidendowa wzmacnia koncern, wzmacnia wiarygodność do koncernu, wzmacnia jego atrakcyjność w tym zakresie i w momencie, kiedy jesteśmy w procesach fuzji, musimy pokazać, że jesteśmy koncernem odpowiedzialnym, stabilnym i ta polityka stabilna wypłaty dywidendy będzie trwała w tym zakresie – dodał prezes Obajtek.

PAP/mk

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj