Nowa propozycja rządu ws. prądu. 785 zł/MWh dla podmiotów wrażliwych oraz małych i średnich firm

(Fot. PAP/Radek Pietruszka)

Będzie maksymalna cena prądu dla samorządów, małych i średnich firm, a także dla podmiotów wrażliwych, takich jak szkoły, szpitale i placówki opieki. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wyniesie 785 złotych za megawatogodzinę i będzie wyraźnie niższa od stawek, które były proponowane odbiorcom. Zapewnił, że zrobi wszystko, by projekty ustaw energetycznej i węglowej były gotowe na najbliższe posiedzenie Sejmu, które odbędzie się 20 października. 

– Zgodnie z naszą obietnicą, przedstawiamy mechanizmy maksymalnej ceny dla podmiotów wrażliwych (…), ale także dla małych i średnich firm do akceptowalnego przez Komisję Europejską, przez Unię Europejską poziomu zużycia w cenie 785 zł za MWh – powiedział podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.


Jak dodał, propozycja ta „wiąże się ze specjalnym funduszem, wiąże się również ze środkami przekazywanymi ze strony państwa polskiego, budżetu polskiego”. – Ale wszystko to właśnie przemyśleliśmy w odpowiedni sposób, po to, aby podmioty wrażliwe, samorządy, małe i średnie firmy mogły ten trudny czas najbliższych 12-15 miesięcy, do końca przyszłego roku, przetrwać w jak najlepszym stanie. W szczególności zależy nam na polskich firmach – powiedział szef rządu.

GORĄCE DYSKUSJE NA FORUM UE

Premier Morawiecki podczas wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu zwracał uwagę, że Rosja „rozpościera swoje energetyczne ramiona” w różnych kierunkach, by niszczyć solidarność, podnosić ceny i podwyższać inflację, „żeby dokonywać destabilizacji, chaosu w całej Europie”. Jak dodał, w tej sprawie od wielu miesięcy prowadzone są bardzo gorące dyskusje na forum UE. – I muszę powiedzieć, że nie za wiele mamy stamtąd pomocy – przyznał. Jak dodał, „prosimy o zezwalanie nam na pewne działania, które i tak my finansujemy”.

Zapewnił, że rząd na bieżąco stara się odpowiadać na potężne wyzwania. – Nie trzymamy się też kurczowo założeń polityki klimatycznej i energetycznej, bo uważamy, że w czasie wojny na Ukrainie ta polityka stała się w pewnym sensie przynajmniej częściowo nieaktualna. Że trzeba na nowo wymyśleć całą politykę energetyczną UE, uniezależnić się, dywersyfikować źródła gazu i energii, żeby Europa, a w szczególności Polska nie mogła być już więcej przedmiotem szantażu ze strony Rosji – podkreślił premier.

Zwracał uwagę na wprowadzone przez rząd tarcze ochronne zarówno dla obywateli, jak i dla firm. Przekazał, że rząd „pracuje także nad anonsowaną wcześniej ustawą dotyczącą dystrybucji węgla”. – Dziś na ten temat również rozmawiałem z samorządowcami. Jest tutaj dużo więcej zgody, niż chcieliby niektórzy najbardziej wojowniczy samorządowcy, wskazywać. Sądzę, że dojdziemy tu do pełnego porozumienia z ogromną większością samorządów – dodał szef rządu.

SPRZEDAŻ REZERWOWA

Podczas konferencji prasowej Anna Moskwa mówiła, że podmioty, szczególnie samorządowe, informowały o tym, że zdarzały się przetargi, do których nie zgłaszał się żaden podmiot czy dostawca energii. – I tutaj wprowadzamy rozwiązanie sprzedaży rezerwowej. Tej sprzedaży, gdzie energia jest niezbędna na potrzeby np. mieszkańców, wodociągów czy innych celów użyteczności publicznej – powiedziała minister klimatu podczas wspólnej m.in. z premierem Mateuszem Morawieckim konferencji prasowej szefowa resortu klimatu.

Jak dodała, wówczas „ta sprzedaż w sprzedaży rezerwowej będzie również po tej gwarantowanej cenie, bez względu na to, jakie oferty wcześniej były na rynku, czy jakie były we wcześniejszych kontraktach”.

Minister Moskwa wyjaśniła, że ze sprzedaży rezerwowej mogą skorzystać m.in. szpitale, szkoły czy samorządy, a zatem podmioty, które są zobowiązane do sprzedaży energii „właśnie w takich wyjątkowych sytuacjach”.  – I wtedy ta cena jest gwarantowana w kwocie, jak dla wszystkich innych podmiotów, nie więcej niż 785 zł/MWh – powiedziała.

PRZYCHODY WYTWÓRCÓW ENERGII ŹRÓDŁEM FINANSOWANIA

Minister powiedziała, że głównym źródłem finansowania tego wsparcia będą przychody wytwórców energii. – Na określonych poziomach, w zależności od źródła, te przychody będą na bieżące przekazywane do Zarządcy Rozliczeń, tak żeby te dwa instrumenty mogły się bilansować – powiedziała minister Moskwa.

Dodała, że uwzględniane będą niezbędne koszty, które spółki ponoszą i które w swoich budżetach mają. – Na pewno jest to koszt paliwa, które muszą zakupić po określonej cenie, z którą często nie mogą dyskutować, np. cena gazu. Na pewno koszt ETS-u, wszystkie inne opłaty środowiskowe, niezbędne opłaty do wytworzenia energii, wynikające z obowiązków ustawowych, uzasadniona marża i dodatek inwestycyjny – wymieniła.

Minister Moskwa podkreśliła, że nikomu nie zależy, żeby tymi instrumentami spowalniać inwestycje w energetyce, a wręcz przeciwnie. – Te inwestycje już rozpoczęte i planowane jak najbardziej w tym instrumencie będą uwzględniane na poziomie analizy w każdej grupie kapitałowej, ale też w tych spółkach, które nie są w grupach kapitałowych, według codziennych wyliczeń, cena surowca jest ceną zmienną – zaznaczyła.

– Te wszystkie środki będą przeznaczane tak, żeby móc finansować zatrzymanie wzrostu kosztów, tę taryfę, cenę maksymalną w tej szerokiej grupie odbiorców, którą prezentowaliśmy – stwierdziła Anna Moskwa.

POMOC BEZ WGLĘDU NA CHARAKTER PROWADZONEJ DZIAŁALNOŚCI

Pomoc polegająca na ustanowieniu maksymalnych cen energii elektrycznej na poziomie 785 zł za MWh kierowana jest do prawie wszystkich firm – powiedział we wtorek na konferencji prasowej minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

– Pamiętajmy, że mikro małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce to jest 99 proc. wszystkich przedsiębiorców. Czyli pomoc kierujemy do 2 mln 300 tys. przedsiębiorców, bez względu na charakter prowadzonej działalności – powiedział Buda.

Jak dodał, dzięki stałej taryfie zagwarantowana będzie przedsiębiorcom stabilność prowadzenia ich biznesów.

Minister poinformował też, że gwarantowany poziom ceny za energię będzie dotyczył 80 proc. zużycia energii przez przedsiębiorstwo, ponieważ takie są wymagania unijne. Minister zapewnił jednocześnie, że maksymalną ceną energii będą objęte również firmy, które podpisały umowy z zakładami energetycznymi opiewające na wyższe stawki.

„TO NASZ ZNAK FIRMOWY”

Nigdy żaden polski rząd nie podjął tak zdecydowanych działań, jak rząd Mateusza Morawieckiego, nigdy żaden rząd nie zdecydował się na wydanie takich pieniędzy, aby wesprzeć Polaków – powiedział we wtorek wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów.

– To nasz znak firmowy, że Polacy mogą na nas liczyć w trudnych czasach, kiedy staje przed nimi i instytucjami ważnymi dla poziomu życia Polaków widmo zaprzestania działalności, chłodu i braku możliwości zakupu energii ze względu na wysokie ceny – dodał.

Jak powiedział Jacek Sasin, liczy na to, że rosyjska agresja na Ukrainę zostanie złamana, a wywołany przez Rosję kryzys energetyczny i jego skutki zakończą się. – Ale dopóki będzie taka potrzeba, będziemy wspierać polskie rodziny i instytucje – zastrzegł wicepremier Sasin.

PAP/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj