Prezydent USA Joe Biden z niespodziewaną wizytą w Kijowie. Zapowiedział pakiet pomocy wojskowej

Fot: Facebook zelenskiy.official
Fot: Facebook zelenskiy.official

Niezapowiedziana wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w Kijowie rozpoczęła się w poniedziałek przed południem od dźwięku syren alarmów przeciwlotniczych, ogłoszonych na terytorium całej Ukrainy w związku z aktywnością rosyjskiego lotnictwa wojskowego.

Syreny zawyły, gdy w sieciach społecznościowych zaczęły ukazywać się zdjęcia prezydenta Joe Bidena, który wraz z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim składał wieńce pod ścianą pamięci żołnierzy, poległych w wojnie z Rosją.

Wizyta amerykańskiego prezydenta do końca przygotowywana była w ścisłej tajemnicy. W internecie najpierw pojawiły się nagrania z przejazdu ulicami Kijowa dużej kolumny samochodów, a potem wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Melnyk zapowiedział, że tego dnia jego kraj będzie „gościć naszych ważnych, głównych partnerów w Kijowie”.

Jeszcze wcześniej szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba odwołał zaplanowaną na poniedziałek wizytę w Brukseli. Jak informowano, decyzja ta była związana z nieoczekiwanym przybyciem do Kijowa „bardzo ważnej delegacji”.

NOWY PAKIET POMOCY WOJSKOWEJ DLA UKRAINY

– Ukraina otrzyma od nas nowy pakiet pomocy wojskowej warty 500 mln dolarów, w tym amunicję do systemów HIMARS – zapowiedział podczas wizyty prezydent USA.

– Zbliża się rocznica brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę. Jestem dziś w Kijowie, by spotkać się z prezydentem Zelenskim i potwierdzić nasze niezachwiane zaangażowanie w demokrację, suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy – napisał na Twitterze Joe Biden.

– Kiedy Putin rozpoczął inwazję prawie rok temu, myślał, że Ukraina jest słaba, a Zachód podzielony. Myślał, że może nas pokonać. Ale bardzo się mylił – dodał Biden.

Joe Biden zapowiedział dyskusję z prezydentem Ukrainy i jego zespołem na temat wsparcia dla Ukrainy oraz ogłoszenie kolejnych „krytycznie” ważnych dostaw wojskowych dla Ukrainy – w tym pocisków artyleryjskich, broni przeciwpancernej, radarów obrony powietrznej. W tym tygodniu, jak powiadomił, ogłoszone zostaną dodatkowe sankcje wobec „elit i przedsiębiorstw”, które wspierają rosyjską machinę wojenną.

– W ciągu ostatniego roku Stany Zjednoczone stworzyły koalicję narodów od Atlantyku po Pacyfik, aby pomóc w obronie Ukrainy poprzez bezprecedensowe wsparcie militarne, ekonomiczne i humanitarne. To wsparcie będzie trwało – napisał na Twitterze Joe Biden.

Biden podkreślił również, że cieszy się na wizytę w Polsce i spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą oraz liderami naszych sojuszników ze wschodniej flanki. Zapowiedział też swoje wystąpienie na temat tego, jak USA zamierzają mobilizować świat do wspierania narodu ukraińskiego oraz podstawowych wartości praw człowieka i godności, zapisanych w Karcie Narodów Zjednoczonych.

Prezydent Zełenski podziękował prezydentowi Bidenowi i wszystkim Amerykanom za potęgę współpracy ukraińsko-amerykańskiej.

– Efekty naszych dzisiejszych rozmów z prezydentem USA na temat dostaw uzbrojenia będą widoczne na polu bitwy. Ukraina zwycięży – dodał prezydent Zełenski.

– Zadaniem krajów współpracujących z Ukrainą jest doprowadzenie do tego, by wszyscy, którzy ucierpieli w wyniku rosyjskiej agresji, otrzymali sprawiedliwe zadośćuczynienie. Agresor musi odpowiedzieć za swoje zbrodnie. Powinien zostać powołany specjalny międzynarodowy trybunał w celu pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności – powiedział ukraiński przywódca.

Po spotkaniu prezydentów USA i Ukrainy, Biden złożył wieńce pod ścianą pamięci żołnierzy poległych w wojnie z Rosją.

Tuż przed rocznicą rosyjskiej inwazji na Ukrainę prezydent USA Joe Biden przyjedzie również do Polski. Podróż ma znaczenie głównie symboliczne. Biden chce pokazać krajom na wschodnim krańcu NATO, że poparcie USA jest niezachwiane.

„UKRAINIE POMAGA BRONIĆ SIĘ NIEMAL CAŁY ŚWIAT”

– To niezwykłe, że wszyscy powstali i próbowali przeciwstawić się tej rosyjskiej napaści. Sprzeciwił się temu naród amerykański, ale w rzeczywistości Ukrainie pomaga bronić się niemal cały świat. W tym celu zbudowaliśmy koalicję obejmującą ponad 50 krajów od Atlantyku po Pacyfik. Wdrożyliśmy też bezprecedensowe sankcje wobec Rosji – przypomniał Biden.

– Poświęcenie Ukrainy jest ogromne, natomiast gospodarka Rosji walczy o przetrwanie. Dziesiątki tysięcy Rosjan uciekają ze swojego kraju, nie widząc tam swojej przyszłości. Putin liczył, że nie będziemy w stanie zebrać koalicji, ale źle to rozegrał – dodał amerykański prezydent.

Jak podkreślił, rosyjska agresja na Ukrainę jest „największą wojną w Europie od czasów II wojny światowej”. – Gdy w lutym ubiegłego roku otrzymaliśmy dane wywiadowcze (wskazujące na rychłą agresję Kremla – PAP), zastanawialiśmy się, jak możemy pomóc i uzyskać poparcie całego świata. (…) Później zbudowaliśmy koalicję, która (do tej pory) przekazała Ukrainie niemal 700 czołgów, tysiące pojazdów opancerzonych, 1000 dział artyleryjskich, ponad 2 mln sztuk amunicji i ponad 50 nowoczesnych wyrzutni rakietowych – wymienił Biden.

– Ukraińcy codziennie przypominają światu, co to znaczy odwaga. Cały świat jest z panem, panie prezydencie Zełenski – zakończył przywódca USA.

Poniedziałkowa wizyta Bidena jest jego pierwszą podróżą na Ukrainę od 24 lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj. Ostatnim prezydentem USA, który odwiedził Kijów, był w 2008 roku George W. Bush.

SOLIDARNOŚĆ WSPÓLNOTY EUROATLANTYCKIEJ

Wizytę Bidena w Kijowie skomentował w rozmowie z PAP rzecznik polskiego rządu. – To sygnał pokazujący solidarność wspólnoty euroatlantyckiej – mówił Müller.

Jak dodał, „Rosja musi wiedzieć, że wolny świat nie pozwoli na ekspansję Rosji i łamanie elementarnych zasad prawa międzynarodowego”.

– Polska od samego początku daje konkretny przykład w tym zakresie poprzez pomoc humanitarna i w zakresie uzbrojenia – podkreślił Müller.

PAP/Dmytro Vasylchuk/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj