MKOL przywrócił rosyjskich sportowców do rywalizacji. Mateusz Morawiecki: „To skandal i zdrada!”

(Fot. PAP/Marek Zakrzewski)

Międzynarodowy Komitet Olimpijski przywrócił możliwość startów Rosjan i Białorusinów w sportach indywidualnych pod flagą neutralną pod warunkiem, że nie wspierali oni aktywnie wojny na Ukrainie oraz nie są związani z wojskiem i klubami wojskowymi. Premier Mateusz Morawiecki nie kryje słów oburzenia: „to skandal i zdrada prawdziwego ducha sportu” – oświadczył.

Morawiecki zapowiedział, że Polska zrobi wszystko co w jej mocy, żeby sport pozostał wolny od rosyjskich wpływów.

– Poleciłem ministrowi sportu Kamilowi Bortniczukowi, aby przekazał władzom MKOL nasz stanowczy sprzeciw. Zrobimy co w naszej mocy, żeby sport pozostał wolny od rosyjskich wpływów – napisał premier na Twitterze.

W lutym Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz przedstawiciele 34 innych państwa podpisali oświadczenie, w którym podkreślili dążenie do wykluczenia Rosjan i Białorusinów z międzynarodowego sportu, w tym z przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu.

We wtorek 28 marca, po ogłoszeniu decyzji MKOL, Polski Komitet Olimpijski wyraził ubolewanie z tego powodu. Jednocześnie podtrzymał zdecydowany sprzeciw wobec udziału zawodników z tych państw w igrzyskach.

Od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku, zgodnie z zaleceniem MKOl z 28 lutego, większość związków sportowych wykluczyła lub ograniczyła możliwość startu Rosjan i Białorusinów w zawodach.

PAP/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj