Na początku marca Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek informowali o rzekomym porozumieniu dotyczącym darmowej aborcji dla obywatelek Polski w Finlandii. W tej sprawie pojawiło się dementi, czyli stanowisko fińskiej premier, w którym tłumaczono sytuację. W oficjalnym wyjaśnieniu podano, że było to grzecznościowe spotkanie trwające dziesięć minut i nie padły na nim żadne obietnice. W poniedziałek w audycji „Śniadanie Polityków w Radiu Gdańsk” poseł Nowej Lewicy Marek Rutka był pytany przez Krzysztofa Świątka o to czy posłowie Śmiszek i Biedroń przeprosili panią premier Finlandii, a także wszystkie Polki za podawanie nieprawdy.
– Niedawno pojawił się światowy ranking jakości życia, w którym Finlandia jest na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o zadowolenie z życia obywateli i obywatelek. Między innymi dlatego, że jest tam dopuszczona możliwość przerywania ciąży. Polska w tym rankingu jest na 39. miejscu – odpowiedział wymijająco poseł Marek Rutka. Prowadzący zwrócił jednak uwagę na brak odpowiedzi i powtórzył pytanie. – Trzeba by zapytać Roberta Biedronia i Krzysztofa Śmiszka, ponieważ ja tego nie wiem. Być może doszło do jakiegoś nieporozumienia, błędów w tłumaczeniu czy dezinformacji. Trudno mi się do tego odnieść – odpowiadał poseł Nowej Lewicy.
Marek Rutka odniósł się jeszcze do słów wypowiedzianych przez Sławomira Mentzena, który był kandydatem do europarlamentu w województwie pomorskim, co podkreślił, iż jest w tej sprawie istotne. – Jeśli on mówi, że nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej, to znaczy, że mamy wyjść z Unii Europejskiej, jak dobrze rozumiem? Jedyną alternatywą tego dzisiaj byłby jakiś sojusz z Białorusią i Rosją, czyli państwami terrorystycznymi – mówił poseł. – A jeśli mówią, że „nie chcemy Żydów”, to czy tym samym chcą, żeby dokończyć Holokaust? – zadał retoryczne pytanie, które jednak zaburzyło dyskusję, a przynajmniej jej aktualny temat, który prowadzący zdecydowanie uciął.
ol