Od 1 czerwca renciści i wcześniejsi emeryci będą mogli dorobić więcej do swoich świadczeń. Osoby, którzy pobierają emerytury, ale nie osiągnęły powszechnego wieku emerytalnego, a także wszyscy renciści będą mogli zarobić bez żadnych konsekwencji do kwoty 4987 zł, czyli 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
– To oznacza, że wprowadzone zostały nowe wyższe limity – wyjaśnia Krzysztof Cieszyński, rzecznik pomorskiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. – Jeśli ich przychód przekroczy 70 proc. ale będzie niższy niż 130 proc. czyli 9261,60 zł. to świadczenie zostanie zmniejszone o wartość przekroczenia, nie więcej jednak niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia. Do końca lutego 2024 r. będzie ona wynosić 794,35 zł dla emerytur i rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, 595,80 zł dla rent z tytułu częściowej niezdolności do pracy i 675,24 zł dla rent rodzinnych, do których uprawniona jest jedna osoba. Jeżeli dodatkowe przychody przekroczą kwotę 9261,60, to świadczenie zostanie zawieszone – dodaje.
NA CO ZWRACAĆ UWAGĘ?
Niektórzy świadczeniobiorcy powinni kontrolować, czy ich dodatkowe zarobki nie zimniejszą bądź nie zawieszą otrzymywanych świadczeń. Limity, czyli graniczne kwoty przychodu, są uzależnione od średniej płacy krajowej, której wysokość publikowana jest co trzy miesiące przez GUS.
Zmniejszenie bądź zawieszenie świadczenia mogą spowodować przychody z umów, od których obowiązkowo są odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne, a także przychody, które są podstawą wymiaru składek przy działalności gospodarczej.
– Wyjątek stanowią osoby, które pobierają emeryturę w zbiegu z rentą z tytułu niezdolności do pracy z ubezpieczenia wypadkowego. Wówczas jakakolwiek kwota dodatkowego przychodu będzie skutkowała zawieszeniem jednego ze świadczeń. Natomiast jeżeli przychód z tytułu pracy emerytów, którym ZUS podwyższył emeryturę do kwoty świadczenia minimalnego, przekroczył wysokość kwoty podwyższenia, to emerytura będzie przysługiwała w kwocie bez dopłaty. Ograniczenia nie dotyczą części rencistów. Chodzi o osoby, które pobierają renty dla inwalidów wojennych i wojskowych, których niezdolność do pracy związana jest ze służbą oraz renty rodzinne przysługujące po uprawnionych do tych świadczeń – tłumaczy Krzysztof Cieszyński.
Natomiast emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny (60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni), mogą dorabiać do emerytury bez ograniczeń i nie muszą martwić się o rozliczenia z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.
Nowe limity będą obowiązywały do końca sierpnia 2023 r.
Joanna Merecka-Łotysz/am