Wszechobecny hejt i słowa nienawiści Tuska i jego zwolenników. Tak opozycja chce wygrać wybory?

(Fot. Twitter/Youtube/tvp.info)

– Donald Tusk i jego zwolennicy mówią tym samym językiem: językiem hejtu i nienawiści. Donald Tusk sięgnął po retorykę, która nie przystoi nie tylko politykom, ale również komukolwiek, kto chce mienić się człowiekiem kulturalnym. Teraz jego narrację przejmują sympatycy opozycji – zauważa portal TVP Info. A chodzi o wydarzenia z ostatnich dni: wypowiedź Piotra Najsztuba, w której możemy usłyszeć że „Jarosławowi Kaczyńskiemu odeszły wody płodowe z mózgu” i „czeka na obumarcie” prezesa PiS, pojawienie się transparentu o skandalicznej treści na wiecu Tuska, wulgarne zachowania zwolenników lidera opozycji pod Wawelem w czasie odprawiania mszy św. z okazji 74. rocznicy urodzin ś.p. Lecha Kaczyńskiego, prowokacyjne zachowania zwolenniczek opozycji określających się jako „Polskie babcie” na krakowskim rynku oraz napaść na starszą kobietę, wolontariuszkę Prawa i Sprawiedliwości, oraz radnego tej partii na warszawskim Ursynowie. 

Pierwsze ze zdarzeń, które przywołuje portal TVP Info, to zamieszczenie przez Piotra Najsztuba ubranego w mundur nagrania, w którym mówi, że „czeka na obumarcie” Jarosława Kaczyńskiego. – Jak dowiedziałem się nieoficjalnie – ale z pewnego źródła – wczoraj późnym wieczorem Jarosławowi Kaczyńskiemu odeszły wody płodowe, wyjątkowo z mózgu. Lekarze i spora grupa Polek i Polaków czekają na, tradycyjne u nas, obumarcie – mówi na nagraniu Najsztub (były pracownik TOK FM, który zasłynął ze skandalicznych wypowiedzi, należy do grona ulubieńców Platformy Obywatelskiej i osób agresywnie atakujących rząd Zjednoczonej Prawicy).

SKANDALICZNY TRANSPARENT NA WIECU W POZNANIU

Kolejny skandal miał miejsce podczas wiecu Donalda Tuska w Poznaniu, gdzie pojawił się transparent z napisem „Boże, zabrałeś nie tego Kaczyńskiego”, zaś lider PO skupił się na atakowaniu PiS. – Jeżeli ten człowiek przyjechał z takimi standardami z Europy, jeżeli jako szef Rady Europejskiej nauczył się tego wszystkiego, co widzieliśmy, jest to obraz nędzy i rozpaczy tego człowieka – komentował w programie „Strefa starcia” Piotr Kaleta (PiS).

Szerzej o tej sprawie piszemy w osobnym artykule:

„Łajdactwo” i „obrzydliwa mowa nienawiści”. Politycy PiS o banerze na wiecu Platformy Obywatelskiej

AWANTURUJĄCA SIĘ „DRUŻYNA TUSKA”

W niedzielę, w 74. rocznicę urodzin ś.p. Lecha Kaczyńskiego, na Wawelu celebrowana była msza św. – Celebracji nie uszanowali zwolennicy Donalda Tuska, którzy po tym, jak w agresywny sposób zaczepiali ludzi na krakowskim rynku, udali się pod Wawel, by awanturować się z policją i mówić językiem Donalda Tuska. Sympatycy szefa PO chłoną hejt i nienawiść, która wylewa się z jego publicznych wystąpień – poinformował portal tvp.info. – Przypomnijmy słowa Tuska z Poznania: „prezes (Kaczyński – red.) ma pełne gacie! Pełne gacie refererendum!”. Te słowa stały się inspiracją dla grupy jego zwolenników, którzy przyszli pod Wawel w rocznicę śmierci prof. Lecha Kaczyńskiego. Sympatycy opozycji, w zdecydowanej części związani z grupą „polskich babć” ustawili kukłę prezesa Prawa i Sprawiedliwości, pod którą rozlano ciecz – czytamy w serwisie.

– Proszę kamerzystę, żeby nie było, że to propaganda, ale Jarosławowi naprawdę puściły zwieracze – mówiła przez megafon kobieta, która wcześniej zaatakowała osoby na odpoczywające na rynku w Krakowie. – Przecież to jest najszczalnik. Najszczalnik zrobił w końcu to do czego się tylko nadaje – wykrzykiwała. Inna kobieta tańczyła wokół policjantów, pouczając ich, że nie mogą wchodzić na jezdnię.

– Jarek, może elektryka? Sztachniesz się? Nie chce – zwracali się do kukły uczestnicy pseudomanifestacji, gasząc na kukle prezesa PiS papierosy.

ATAK NA WOLONTARIUSZKĘ I RADNEGO PIS

O krok dalej poszli zwolennicy „totalnej opozycji” podczas dzielnicowej imprezy na stołecznym Ursynowie. Od słów przeszli do czynów – doszło tam do napaści na starszą kobietę, wolontariuszkę Prawa i Sprawiedliwości, oraz radnego tej partii. – Od słów Tuska w Poznaniu do czynów na Ursynowie – skomentował to wydarzenie jego świadek, eurodeputowany Ryszard Czarnecki, w rozmowie z portalem tvp.info.

– Razem z posłem Jarosławem Krajewskim oraz stołecznymi radnymi Prawa i Sprawiedliwości obsługiwaliśmy stoisko partyjne na Ursynaliach, zresztą ulokowane obok stoiska Polski 2050. W obsłudze stoiska pomagały nam wolontariuszki. W pewnym momencie podszedł do nas jakiś osiłek i zaczął nam wygrażać, cytując jednocześnie fragmenty ostatniego przemówienia Donalda Tuska. Ponieważ atakował, wymachując pięścią tuż przed twarzą naszej wolontariuszki, starszej pani, pan radny Marcin Szadowiak zwrócił mu uwagę. Wówczas atakujący zaatakował radnego: popchnął go i wytrącił mu z ręki telefon. Agresję słowną zakończył agresją fizyczną – ocenił Czarnecki.

AGRESYWNE „POLSKIE BABCIE”

Kolejne zdarzenie miało miejsce na krakowskim rynku. Grupa zwolenniczek Donalda Tuska określających się jako „Polskie babcie” zaczepiała i atakowała przechodniów wulgarnymi hasłami, plakatami i agresywnymi piosenkami. Nie zabrakło tęczowych flag. Jedna z „babć” zaatakowała spokojnie odpoczywające na ławce kobiety, które miały inne niż jej opinie.

Jak relacjonuje portal tvp.info: „Garstka prowokacyjnie zachowujących się zwolenniczek opozycji nie spotkała się z entuzjastycznym powitaniem przebywających na krakowskim rynku. W pewnym momencie jedna z agresywnie zachowujących się manifestantek zaatakowała starsze kobiety, krzycząc, że to ona je utrzymuje. – A pani nie dostaje czternastki? Niech się pani weźmie do pracy a będzie o wiele lepiej – usłyszała w odpowiedzi od jednej z kobiet”.

RG/TVP Info

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj