Poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin uważa, że „afera wizowa” to sytuacja znacznie wyolbrzymiona przez opozycję. W Programie 3 Polskiego Radia ocenił, że politycy Platformy Obywatelskiej liczą na to, iż Polacy nie odróżnią osób legalnie wjeżdżających do naszego kraju od nielegalnych migrantów.
– Liczą na niemądrość Polaków, że nie zrozumieją różnicy między wizami strefy Schengen, wizami pracowniczymi i nielegalnymi imigrantami ekonomicznymi – mówił wiceminister. Jarosław Sellin przypomniał, że 90 procent wniosków i tak jest odrzucanych.
Opozycja oskarża rząd o pozwolenie na handel wizami, co miałoby umożliwić nielegalny wjazd do Polski setek tysięcy osób. Prawo i Sprawiedliwość podkreśla, że nieprawidłowości dotyczyły tylko 268 przypadków.
Prokuratura postawiła zarzuty w tej sprawie siedmiu osobom podejrzanym o nielegalne przyspieszanie postępowania wizowego. Żadna z tych osób nie jest urzędnikiem państwowym. Trzech podejrzanych trafiło do aresztu.
31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki w związku z trwającym postępowaniem odwołał wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka. Jak wyjaśniał szef rządu, dymisja miała przeciąć jakiekolwiek wątpliwości.
IAR/aKa