31. Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność”. Prezydent Duda odznaczył m.in. Janusza Śniadka

(Fot. KPRP/Jakub Szymczuk)

W Centralnym Ośrodku Sportu w Spale trwa 31. Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność”. Podczas niego prezydent Duda wręczył odznaczenia zasłużonym członkom związku, w tym Januszowi Śniadkowi, wieloletniemu parlamentarzyście z Pomorza, który w latach 2002–2010 był przewodniczącym Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski m.in. za „wybitne zasługi dla przemian demokratycznych w Polsce, za działalność na rzecz obrony godności, praw i interesów pracowniczych w ramach Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, za aktywność państwową i publiczną” odznaczony został Marian Krzaklewski.

Z kolei Janusz Śniadek otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski za „za wybitne zasługi w działalności na rzecz obrony godności, praw i interesów pracowniczych w ramach ogólnopolskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, za aktywność społeczną”.

Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski uhonorowano za „za wybitne zasługi w podejmowanej z pożytkiem dla kraju działalności związkowej, organizacyjnej i społecznej” pięć osób. Są to: Bogdan Biś, Bogdan Kubiak, Tadeusz Majchrowicz, Henryk Nakonieczny oraz Ewa Zydorek.

(Fot. KPRP/Jakub Szymczuk)

Podczas zjazdu głos zabrał także Janusz Śniadek, wieloletni parlamentarzysta z Pomorza, który w latach 2002–2010 był przewodniczącym Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Na początku swego wystąpienia podziękował za odznaczenie prezydentowi Andrzejowi Dudzie. – To wyjątkowe i wzruszające – powiedział.

– Żegnamy dziś kilkoro działaczy, którzy postanowili przejść na emeryturę. Ja również podjąłem decyzję i nie kandydowałem na kolejną kadencję do parlamentu. Zdecydowałem o rozpoczęciu nowego etapu mojego życia – powiedział.

– Całe życie poświęciłem realizowaniu ideałów Solidarności – podkreślał. Wymieniał czasy swojej działalności w latach 80., a także w póżniejszym okresie, aż do czasu, kiedy pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. – Kiedy stery Związku przejął Piotr Duda, rozpocząłem polityczną drogę. Pierwszą kadencję zasiadałem w Sejmie jako poseł opozycji. Od 2015 roku otworzyły się nowe możliwości, rząd zaczął realizować program poprawy losu pracowników, w tym rzeczy które są najważniejsze, a w nich miałem duży wkład. To przede wszystkim syndrom pierwszej dniówki. Ona ograniczyła prace na czarno – przypomniał Śniadek. Wymienił także ustawę wprowadzającą zasiłek dla osósb szykanowanych i represjonowanych w stanie wojennym.

– Trzeba było ćwierć wieku, by przyznać to świadczenie. Dzisiaj ono jest na wysokości minimalnej emerytury. Szereg osób represjonowanych ma niewielkie emerytury ze względu na swoją działalność i szykany, z jakimi się spotkały, dlatego ten wymiar świadczenia jest bardzo, bardzo ważny – zaznaczył.

Wspomniał także o ustawie dezubekizacyjnej. Ocenił, że jej wprowadzenie to swoista sprawiedliwość społeczna. – Czuję się spełniony, przechodząc na emeryturę i przekazując pałeczkę koleżankom i kolegom. Dziękuję za wspólną drogę. Szczęść Boże Solidarności i Szczęść Boże Polsce – zakończył.

#NaŻywo | Udział Prezydenta RP w XXXI Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność”

#NaŻywo | Udział Prezydenta RP w XXXI Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność” [Sygnał udostępniony przez TVP INFO]

Opublikowany przez Kancelaria Prezydenta RP Czwartek, 19 października 2023

– Co do jednego, absolutnie powtarzam, będę konsekwentnie i spokojnie realizował tę politykę, do której zobowiązywałem się w czasie kolejnych kampanii wyborczych, w porozumieniach podpisywanych przez mnie z „Solidarnością”, w tym, co mogliście państwo oglądać także i w mojej służbie dla Rzeczypospolitej przez ostatnie lata – wskazał prezydent Andrzej Duda.

– Możecie być państwo pewni, że ja z tej drogi nie zejdę – zapewnił Andrzej Duda. Mówił, że oznacza to, że będzie bronił wszystkich ustaleń i zobowiązań, które zostały zrealizowane przez ostatnie lata i które stanowią część polskiego systemu prawnego. Wymieniał m.in. program 500 plus, kolejne świadczenia emerytalne, „solidne” waloryzacje emerytur, podwyższanie płacy minimalnej.

– Będziemy z całą pewnością nadal pracowali razem. Będę czynił, co w mojej mocy, żeby Rada Dialogu Społecznego jak najlepiej pracowała i żeby była traktowana poważnie, tak jak ja ją poważnie traktowałem przez wszystkie lata swojej prezydentury. Tak jak była do tej pory poważnie traktowana, tak będę czynił wszystko, by była traktowana również i teraz, kiedy mamy nowy rozdział w naszej polityce po wyborach parlamentarnych – wskazał Duda.

(Fot. KPRP/Jakub Szymczuk)

Prezydent, nawiązując do ostatnich wyborów parlamentarnych, zwrócił uwagę, że „frekwencja była gigantyczna”. – Polacy się wypowiedzieli, będziemy dalej realizowali konsekwentnie naszą politykę – powiedział.

Akcentował, że dzięki zrealizowanym w ostatnich latach postulatom i zamierzeniom, Polska wygląda obecnie nieporównywalnie lepiej niż w 2015 r., kiedy został wybrany na urząd prezydenta RP. Wśród działań wymienił m.in. obniżenie wieku emerytalnego „wcześniej podniesionego ze złamaniem zobowiązań wyborczych”; likwidację „syndromu pierwszego dnia”, czyli sytuacji, gdy pracodawca zatrudnia pracownika bez podpisanej umowy, a także wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej.

(Fot. KPRP/Jakub Szymczuk)

Prezydent mówił też m.in. o wprowadzeniu pluralizmu związkowego w służbach mundurowych, szczególnie w policji. Andrzej Duda zwracał również uwagę na „społeczną gospodarkę rynkową, system sprawiedliwego podział dóbr w społeczeństwie”.

– Jeśli ktoś na przestrzeni ostatnich lat miał jakiekolwiek wątpliwości, co do tego, czy zadania, które przyjmuje na siebie Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” w istocie są działaniami progospodarczymi, prospołecznymi, to nie mam żadnych wątpliwości, że ostatnie lata, pokazały dobitnie, że tak właśnie jest – zaznaczył.

Wskazał m.in. na realną poprawę warunków życia w Polsce, a także powrót ludzi, którzy na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci wyjechali za granice szukać dla siebie szansy i pracy. Wymienił też działania mające chronić miejsca pracy w czasie pandemii, a także pomoc po agresji Rosji na Ukrainę.

🔴 NA ŻYWO | Udział premiera Mateusza Morawieckiego w XXXI Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ ,,Solidarność”.

🔴 NA ŻYWO | Udział premiera Mateusza Morawieckiego w XXXI Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ ,,Solidarność”.

Opublikowany przez Kancelaria Premiera Czwartek, 19 października 2023

– Niezależnie od obrotu wydarzeń związanego z ostatnimi wyborami, formacja którą mam zaszczyt reprezentować, Prawo i Sprawiedliwość, będzie stała na straży praw pracowniczych. Będzie stała również na straży polityki społecznej i prorodzinnej – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki na XXXI Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność”.

Premier podkreślił, że nie dopuści do odebrania „zdobyczy współczesności”, które zmieniły kraj i „de facto uczyniły ludzi wolnymi”. – Wolny wybór bez możliwości włożenia czegoś do garnka albo z koniecznością wiązania końca z końcem od pierwszego do pierwszego jest do pewnego stopnia iluzją – ocenił.

– Będziemy stali również na straży tych wszystkich zmian, które wprowadziliśmy – powiedział szef rządu wymieniając m.in. wielkie obniżki podatków, wzrost minimalnej stawki godzinowej i minimalnego wynagrodzenia za pracę. Jak zaznaczył, dzięki tym zmianom „miliony pracowników, ludzi pracy może dzisiaj godniej żyć”.

– Bo naszym podstawowym przewodnikiem był właśnie świat ludzi pracy. To wy tworzyliście poszczególne punkty naszego programu, my byliśmy im wierni i razem z panem prezydentem Andrzejem Dudą konsekwentnie realizowaliśmy ten program – zaznaczył premier.

Szef rządu przypomniał słowa błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki: „Solidarność to jedność serc, umysłów i rąk, zjednoczonych i zakorzenionych w ideałach, które zdolne są przemieniać świat”. Premier podkreślił, że słowa te „muszą być dla nas drogowskazem”.

– „Solidarność” zawsze dla mnie i dla milionów Polaków, ale sądzę, że nawet i dużo szerzej: dla milionów ludzi na całym świecie była tą wielką, wspaniałą ideą wytyczającą ścieżki ku przyszłości, wyznaczającą kierunek – powiedział szef rządu.

Jak dodał, „Solidarność jest matką naszej wolności i niepodległości”. – Później nadeszły lata Polski, która nie do końca realizowała ideały Solidarności i NSZZ „Solidarność” szedł zawsze z duchem czasu i walczył zarówno o prawa pracownicze, ale walczył też cały czas o lepszy ustrój, o politykę społeczną z prawdziwego zdarzenia, aż wreszcie taki czas nadszedł – powiedział premier.

Zaznaczył, że cezurą był 2015 r., od którego – jak mówił – zaczęła się polityka społeczna z prawdziwego zdarzenia, od którego zaczął się dialog pomiędzy pracodawcami, pracownikami z udziałem strony rządowej”.

– Solidarność znowu na przestrzeni 30 lat stanęła na wysokości zadania, aby nie tylko rozpoznawać wielkie wyzwania teraźniejszości, ale także aby cywilizować ustrój, aby polityka społeczna, która była wdrażana, stała się narodowym dobrem, stała się fundamentem, podglebiem tego, co ważne dla narodu – podkreślił premier. Wskazał na wdrożone od 2015 r. programy prorodzinne i senioralne.

Szef rządu mówił, że jednym z wielkich wyzwań geopolitycznych stojących przed Polską są „plany centralizacji i federalizacji w Europie”. – Mamy dziś tydzień do głosowania w Parlamencie Europejskim pewnych zaplanowanych zmian traktatowych, które mają zabrać kompetencje krajom członkowskim w kilkudziesięciu podstawowych obszarach – powiedział.

Jak ocenił, „plany centralizacji i federalizacji” to „sposób realizacji interesów najsilniejszych państw, z Niemcami na czele”. – One wtedy de facto w Brukseli będą mogły decydować i o polityce klimatycznej, i o polityce społecznej, i o polityce związkowej, i innych politykach – dodał.

Morawiecki wyraził przekonanie, że to zagrożenie jest ważne dla „Solidarności” i naszych rodaków. – To zagrożenie musi być bliskie sercu ludziom „Solidarności”, którzy są przecież twórcami polskiej wolności, polskiej niepodległości i suwerenności – mówił.

– To odebranie kompetencji de facto pozbawi nas ogromnej cząstki naszej wolności, naszej suwerenności. Pod płaszczykiem hasła „federalizacji” odbywa się powoli systematyczne okrojenie Polski z naszej suwerenności – powiedział.

– Drodzy członkowie „Solidarności”, drodzy rodacy: strzeżmy naszej wolności, strzeżmy naszej suwerenności. Ten szczególny czas, także powyborczy, musi być czasem podniesionej gotowości do działania, do obrony polskiej wolności i suwerenności – oświadczył premier.

Premier ostrzegł „przed tym, co może się zdarzyć”. – Realizacja planów tych, którzy mogą je realizować w przyszłości jest groźna, również dla pamięci o Janie Pawle II i dla realizowanych przez nas jego ideałów. To bardzo ważne, bo on stanowi symbol współczesności, nie tylko Polski, ale także Europy – ocenił.

Podkreślił, że trwa bitwa o lepszą Polskę i będzie trwała jeszcze wiele dekad. – Przed nami, ludźmi „Solidarności”, stoi to wielkie zadanie: obrona tego co udało się zrealizować w ostatnich latach, ale także wytyczanie ścieżek ideałów Solidarności na kolejne lata – zaznaczył szef rządu.

– Jestem przekonany, że wszyscy znajdziemy w sobie odwagę, siłę, wytrwałość i determinację, żeby te ideały w ślad za wyzwaniem ks. Jerzego Popiełuszki wspólnie realizować w przyszłości – powiedział. – Podejmijmy te wyzwania i zadania, walczmy o Polskę, bo jest tego warta – zaapelował premier.

PODZIĘKOWANIA DLA ANDRZEJA DUDY

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Zaznaczył, że jest on obecny na krajowym zjeździe delegatów po raz czwarty. – To dla nas, członków „Solidarności”, delegatów, wielkie wyróżnienie. Słowa, które padły z ust pana prezydenta, dotyczące obrony wszystkich spraw, które udało się nam przez te ostatnie lata wspólnie w projektach uzyskać, są dla nas, ludzi „Solidarności”, bardzo ważne – podkreślił.

– Ten zjazd delegatów ma swoje przesłanie, a tym przesłaniem jest obrona naszych wartości chrześcijańskich, z jakich wywodzi się nasz związek, a także obrona naszego przywódcy duchowego, Ojca Świętego Jana Pawła II – podkreślił Duda. Wytłumaczył, że stąd też zawołanie na ten zjazd brzmi „Ty nas obudziłeś, my Cię obronimy”.

PREZYDENT I PREMIER OTRZYMALI OBRAZY Z JANEM PAWŁEM II

– Chciałem panie prezydencie przekazać to, co dla nas jest najcenniejsze. Nie tylko podczas tego zjazdu, ale także w czasie naszej całej pracy związkowej – naszego przywódcę duchowego, który obudził nas w czerwcu 1979 r., a w 80. roku robotnicy słowa Ojca Świętego zamienili w czyn”. Z tymi słowami przewodniczący NSZZ „Solidarność” wręczył prezydentowi Andrzejowi Dudzie obraz, na którym widnieje Jan Paweł II oraz cytat „Ty nas obudziłeś, my Cię obronimy”.

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” podziękował także premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za wieloletnią współpracę i wspólne projekty, które później podpisywał prezydent. Zaznaczył, ze porozumienie podpisane w czerwcu w Stalowej Woli ma szczególną wartość „w obliczu rozstrzygnięć wyborczych”. Dodał, że porozumienie już dziś przynosi konkretne efekty. – Działacze związkowi, którzy są zwalniani z zakładu pracy w ciągu pięciu minut, wyrokiem sądu, przywracani są do pracy. To jest efekt tego porozumienia – podkreślił Duda.

Przewodniczący dodał, że „Solidarność będzie pilnować Polski i obronimy te wszystkie wartości, te wszystkie uzyski nasze, które w ostatnich 8 latach udało nam się wspólnie z rządem Prawa i Sprawiedliwości przywrócić dla polskich pracowników”. Następnie zaprosił premiera Mateusza Morawieckiego, który także otrzymał obraz z cytatem i wizerunkiem Jana Pawła II.

Podczas zjazdu zostały wybrane ogólnokrajowe władze związku i nowy przewodniczący, którym ponownie został Piotr Duda. Zostały też nakreślone kierunki działań „Solidarności” na najbliższe lata. Więcej na ten temat >>>TUTAJ.

PAP/Tygodnik „Solidarność”/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj