Narodowe Święto Niepodległości. Centralne uroczystości z udziałem prezydenta i premiera

(fot. PAP/Leszek Szymański)

Prezydent Andrzej Duda złożył w sobotę, w dniu Narodowego Święta Niepodległości, wieńce przed znajdującymi się przy trakcie Królewskim pomnikami Ojców Niepodległości. Wręczył też w Belwederze odznaczenia państwowe.

Prezydent złożył wieńce przed pomnikiem Wincentego Witosa. Następnie Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, marszałkowie Sejmu Elżbieta Witek i Senatu Tomasz Grodzki oraz Marszałek Senior Marek Sawicki złożyli w sobotę – w dniu Narodowego Święta Niepodległości – wieńce przed pomnikami Ignacego Jana Paderewskiego, Ignacego Daszyńskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego i Józefa Piłsudskiego.

HOŁD POD GROBEM NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA

W południe przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie rozpoczęły się centralne obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy i jego małżonki Agaty Kornhauser-Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek i marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.

W uroczystościach wziął również udział prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

Uroczystość rozpoczęła się od uroczystej odprawy wart. Meldunek prezydentowi Andrzejowi Dudzie, Zwierzchnikowi Sił Zbrojnych RP złożył szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generał Wiesław Kukuła.

UPAMIĘTNIENIE OJCÓW NIEPODLEGŁOŚCI

W 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości premier Mateusz Morawiecki, członkowie rządu i politycy PiS złożyli w sobotę wieńce przed pomnikami Ojców Niepodległości w Warszawie.

(fot. PAP/Leszek Szymański)

Premierowi towarzyszyli minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, marszałek senior upływającej kadencji Sejmu Antoni Macierewicz, wiceszef klubu PiS Marek Suski.

 

Politycy złożyli wieńce m.in. przed pomnikami Józefa Piłsudskiego, Wojciecha Korfantego i Romana Dmowskiego.

ODZNACZENIA Z OKAZJI NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI

Prezydent wręczył też w Belwederze odznaczenia państwowe z okazji Narodowego Święta Niepodległości.

Odznaczony przez prezydenta Orderem Orła Białego został rzeźbiarz, twórca scenografii i instalacji Jerzy Kalina.

Jerzy Kalina został odznaczony Orderem Orła Białego „w uznaniu znamienitych zasług dla kultury polskiej, za konsekwentne występowanie w obronie prawdy i wolności twórczej w PRL poprzez wybitne i poruszające dokonania artystyczne, za działalność na rzecz suwerennej Rzeczypospolitej”.

Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski – za wybitne zasługi w pielęgnowaniu pamięci o najnowszej historii Polski i działalność na rzecz środowisk kombatanckich – został odznaczony harcerz i więzień polityczny stalinowskiej Polski mjr Zenon Wechmann.

Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, w uznaniu wybitnych osiągnięć w pracy duszpasterskiej, za szczególne zaangażowanie w procesach beatyfikacyjnych i kultywowanie pamięci o polskich błogosławionych, prezydent odznaczył ojca Gabriela Bartoszewskiego.

Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne osiągnięcia w pracy duszpasterskiej i działalności naukowo-badawczej, za popularyzowanie historii Kościoła w Polsce, został odznaczony ksiądz biskup Jan Kopiec.

Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski prezydent wręczył również historykowi Jerzemu Pietrzakowi – za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej.

Aktor Wiesław Komasa został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne zasługi dla polskiej kultury, za osiągnięcia w pracy artystycznej i twórczej.

Również Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne zasługi w pracy duszpasterskiej, za rozsławianie kultu Świętego Andrzeja Boboli – Patrona Polski, został odznaczony ksiądz Józef Niżnik.

Za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju harcerstwa, za pielęgnowanie pamięci historycznej oraz osiągnięcia w pracy naukowej, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, prezydent odznaczył historyka Grzegorza Nowika.

Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski zostali odznaczeni przedsiębiorca Rafał Brzoska, za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju polskiej gospodarki, za działalność społeczną i charytatywną, oraz ziennikarka i filantropka Amma Omenaa Mensah, za wybitne zasługi w działalności filantropijnej i charytatywnej.

Również Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne zasługi w podejmowanej z pożytkiem dla kraju działalności publicznej i społecznej, za wkład w umacnianie obronności i bezpieczeństwa państwa, został odznaczony inżynier, urzędnik państwowy Marek Chodkiewicz.

Za wybitne zasługi dla polskiej kultury, za osiągnięcia w pracy artystycznej i twórczej, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski zostali odznaczeni aktorzy Jarosław Gajewski i Halina Łabonarska.

Za wybitne zasługi dla rozwoju i upowszechniania ampfutbolu, za osiągnięcia sportowe, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, został odznaczony ampfutbolista Marcin Oleksy.

Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne zasługi dla rozwoju polskiej gospodarki i przedsiębiorczości, za działalność filantropijną i społeczną, otrzymał przedsiębiorca Krzysztof Pawiński, natomiast za wybitne zasługi w popularyzowaniu polskiej historii, kultury i tradycji, za działalność na rzecz rozwoju muzealnictwa w Polsce, historyk sztuki Andrzej Szczerski.

Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej zostali odznaczeni obywatele Stanów Zjednoczonych: politolog Joshua Muravchik, w uznaniu wybitnych zasług we wspieraniu przemian demokratycznych w Polsce, za działalność na rzecz wstąpienia Polski do NATO oraz ekonomista Lawrence W. Reed, w uznaniu wybitnych zasług we wspieraniu przemian demokratycznych w Polsce.

„ZACNI RODACY, PRZYJACIELE POLSKI”

– Dziękuję, że przybyliście państwo dzisiaj tutaj na tę uroczystość po to, żeby odznaczyć tę grupę naszych zacnych rodaków – przyjaciół Polski. Grupę tak bardzo symboliczną z punktu widzenia tego, co dzisiaj znaczy niepodległa Rzeczpospolita – podkreślił w Belwederze prezydent Andrzej Duda.

– Poczynając od tych, którzy walczyli o nią z bronią w ręku, poprzez tych, którzy budują ją i umacniają piórem, dłutem, swoją działalnością artystyczną, swoją działalnością naukową, umacniając ducha i budując to, co ważne dla tej również i duchowej strony naszego narodu, który przecież stanowi tą najważniejszą oś ojczyzny, poprzez tych którzy gromadzą nas społecznie, budując i umacniając polskie harcerstwo, poprzez tych, którzy rozsławiają RP poza jej granicami – mówił prezydent.

UROCZYSTA MSZA ŚWIĘTA

W 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości w sobotę w Świątyni Opatrzności Bożej odprawiona została msza święta w intencji ojczyzny z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy oraz pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy.

Mszy św. przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, a koncelebrują – biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz, ordynariusz warszawsko-praski biskup Romuald Kamiński oraz biskup pomocniczy Rafał Markowski. W liturgii uczestniczą prezydent Andrzej Duda z małżonką, a także m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, marszałek senior Sejmu Marek Sawicki, prezes TK Julia Przyłebska, minister zdrowia Katarzyna Sójka.

W trakcie mszy św. został odmówiony „Akt dziękczynienia i zawierzenia Opatrzności Bożej”. Po raz siódmy zapłonęła również Świeca Niepodległości ofiarowana Warszawie przez Piusa IX w 1867 r. z życzeniem, aby zapalono ją dopiero wówczas, gdy Polska będzie wolna. Świecę zapalił prezydent Andrzej Duda.

ZŁOŻENIE KWIATÓW PRZY GROBIE RYSZARDA KACZOROWSKIEGO

Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą złożyli w sobotę wieniec przy grobie ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Parze prezydenckiej towarzyszyli: marszałek Sejmu Elżbieta Witek i marszałek senior Marek Sawicki.

Ryszard Kaczorowski zginął w katastrofie smoleńskiej. Jego prochy spoczywają w Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie w podziemiach Świątyni Opatrzności Bożej.

Dla nas, Polaków, ten dzień 11 listopada jest dniem radości, jest dniem dumy, jest dniem chwały, jest dniem, w którym ze wzruszeniem wspominamy, że po 123 latach niebytu nasze państwo – Polska, odrodziło się – powiedział w sobotę podczas uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości prezydent Andrzej Duda.

PREZYDENT O WYDARZENIACH SPRZED 105 LAT

W sobotę na pl. Piłsudskiego w Warszawie podczas centralnych obchodów 105. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości prezydent Andrzej Duda wypowiedział się na temat święta 11 listopada.

(fot. PAP/Leszek Szymański)

– 11 listopada to dzień, w którym nad wieloma krajami Europy i nie tylko, unosi się huk salutu armatniego. Salutu armatniego znaczącego wydarzenie sprzed 105 lat, salutu, który jednak inaczej brzmi w większości krajów europejskich, w szczególności we Francji i w krajach anglosaskich, a inaczej tutaj, u nas, w Polsce, zwłaszcza w Warszawie w czasie tej uroczystości – powiedział prezydent Duda.

– Tam jest to przede wszystkim salut dnia pamięci, w którym z pochylonymi głowami wspomina się zakończenie I wojny światowej, (…) ale przede wszystkim poległych, straszliwą hekatombę, jaką dla Europy, Stanów Zjednoczonych i Australii była I wojna światowa – wskazał.

– Dla nas, Polaków, ten dzień 11 listopada jest dniem radości, jest dniem dumy, jest dniem chwały, jest dniem, w którym ze wzruszeniem wspominamy, że po 123 latach niebytu nasze państwo – Polska, odrodziło się – podkreślił prezydent.

ŚMIERĆ PÓŁ MILIONA POLAKÓW

Prezydent zwrócił uwagę, że „w samej tylko I wojnie światowej, po różnych stronach frontu walcząc, w ramach różnych armii zginęło pół miliona Polaków”.

– Wcześniej jednak krwawiliśmy się wielokrotnie – powiedział Andrzej Duda. – W czasie powstania kościuszkowskiego, wojnach napoleońskich, krwawiliśmy się w czasie powstania listopadowego i styczniowego. Krwawiliśmy się prawie nieprzerwanie, w działalności konspiracyjnej, w walce o polskość i o Polskę przez długie 123 lata, kiedy nie było jej na mapie – wymieniał.

– Straciliśmy ją przez warcholstwo, zdradę, głupotę, zacietrzewienie, przez tyle naszych narodowych przywar, które spowodowały, że Polska z jednego z największych i najsilniejszych państw w Europie, tej Rzeczpospolitej Obojga Narodów, a w istocie wielu narodów, stała się państwem upadłym, które zostało rozdarte przez sąsiednie mocarstwa – zauważył.

– Państwa, którymi wcześniej rządziła, których stolice okupowała, które wcześniej lekceważyła, to one zmazały ją z mapy – podkreślił. Jego zdaniem, „to wielka lekcja historii”. – Mam nadzieję, że jest pamiętana nie tylko przez nas, ale, że będzie pamiętana przez wszystkie następne pokolenia Polaków, aż do końca istnienia świata. Bo wierzę, że dzięki także i tej pamięci tak długo będzie istniała niepodległa, wolna, suwerenna Rzeczpospolita – dodał.

„WOLNE, NIEPODLEGŁE SUWERENNE PAŃSTWO”

Podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie prezydent podkreślił, że w 1918 r. polski wysiłek narodowowyzwoleńczy przyniósł „wspaniały, wymarzony, przywitany łzami wzruszenia efekt: wolne niepodległe suwerenne państwo”.

Podkreślił, że była w tym wielka opieka opatrzności, ale przede wszystkim wielka siła narodu, który trwał, wierzył, walczył, podtrzymywał swoje istnienie, swój język, pielęgnował swoje elity, „szedł naprzód wierząc w to, że swoje państwo odzyska”.

– Marszałek Józef Piłsudski mówił, że niepodległość nie jest dana raz na zawsze. Trzeba było o nią walczyć, i trzeba było pamiętać, że walczy się o nią nie tylko z bronią w ręku, także mądrym prowadzeniem spraw państwowych. Ta mądrość nie oznacza tylko mądrych planów, myśli i ideologii, ale oznacza także mądre działanie, mądre wykonanie, a przede wszystkim umiejętność współdziałania dla wspólnego wielkiego dobra, jakim jest Rzeczpospolita, i o tym pamiętać musimy, my, którzy znamy historię – wskazał prezydent.

MILITARNE UMOCNIENIE PAŃSTWA

– Musimy realizować umocnienie bezpieczeństwa militarnego naszego państwa, odbudowę istotnego potencjału naszej armii, jej modernizację, uczynienie jej taką, by była w stanie obronić Polskę w przypadku agresji z zewnątrz, by była w stanie stanąć do walki, nawet przeciwko armii rosyjskiej, gdyby chciała tutaj przyjść – powiedział.

– Przede wszystkim, by była taka, aby dawała gwarancję tego, że armia rosyjska Polski nie zajmie, bo tylko to, tylko perspektywa klęski w Polsce i w związku z tym wstydu i hańby upadku idei imperialnej, może rosyjski imperializm zatrzymać – zaznaczył.

– Programy zbrojeniowe, które rozpoczęliśmy, muszą być konsekwentnie dokończone, w pełni zrealizowane, zarówno jeżeli chodzi o zakupy, jak również jeżeli chodzi o zwiększenie potencjału osobowego naszej armii. To jest kwestia dziejowa, kwestia egzystencjalna i fundamentalna dla bezpieczeństwa Polski, Polaków, dla naszego istnienia – podkreślił.

– Niech zawsze polski interes będzie dla nas absolutnie na pierwszym miejscu. Ale niech też zawsze pozostaną nam w pamięci słowa, które wypowiedział Wincenty Witos patrząc na odradzającą się Ojczyznę, wypowiedział je o wielkiej części polskiego społeczeństwa, o polskich chłopach. Dziś powiedzielibyśmy – rolnikach, ludziach polskiej wsi. „Nawet w najtrudniejszych chwilach polski chłop zachował wiarę, zachował narodowość i zachował ziemię”. To był fundament istnienia państwa, które także i właśnie dzięki temu zdołało się odrodzić – wskazał prezydent.

NAJWAŻNIEJSZE SĄ FUNDAMENTY

Zaapelował o to, aby pamiętać „zawsze o tych fundamentach”. – W istocie one są niezmienne. Tak, jak długo będziemy je mieli, tak, jak długo będziemy narodem, ze wszystkimi jego cechami, tak, jak długo będziemy pamiętali co, to jest nasz interes zachowując to, co nasze, tak, jak długo będziemy szanowali to, co było oparciem dla naszych przodków i co jest oparciem dla wielu z nas – tak długo będziemy trwali i tak długo będziemy rozumieli co to znaczy, że jesteśmy wspólnotą, która ma własny kawałek Europy, na którym może sama o sobie decydować i jak niezwykle to jest cenne – podkreślił.

– Niech zawsze to będzie w naszej pamięci. Niech będzie to w pamięci naszych dzieci, naszych wnuków i wszystkich kolejnych pokoleń Polaków, aż do końca świata. Polska trwa ponad tysiąc lat, nawet, jeżeli nie na mapie, to cały czas w sercach, niech trwa przez kolejne tysiące, tak, jak chciał Paderewski – wielka, silna, wolna i niepodległa – powiedział.

POLSKA NIEPODLEGŁA ORAZ SUWERENNA

– Spierajmy się dyskutujmy, ale niech w tym wszystkim Polska niepodległa, suwerenna zawsze będzie najważniejsza, a niepodległa i suwerenna jest wtedy, kiedy to my sami o niej decydujemy i o naszych najważniejszych sprawach – powiedział prezydent.

Jak podkreślił, Polska jest niepodległa i suwerenna, gdy to nasz parlament, wybrany na demokratycznych zasadach i pracujący według demokratycznych zasad, podejmuje najważniejsze dla Polski ustalenia, decydując o przyszłości kraju i kształcie Polski.

Andrzej Duda wskazał, że niepodległość i suwerenność ma miejsce „wtedy, kiedy wszystko to dzieje się pod kontrolą i za decyzją wyborczą i referendalną naszych rodaków, a nie innych państw i narodów”.

– Ile razy inni o nas decydowali, tyle razy nieszczęśliwie dla nas to się kończyło. Bądźmy w sojuszach, ale mądrze przystępujmy i uczestniczmy w międzynarodowych organizacjach – mówił prezydent.

PAP/jk/raf/kł

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj