Rolnicy blokują drogę w pobliżu Chojnic. Protest potrwa do środy

00108975

Kilkanaście ciągników i ponad stu rolników utrudnia ruch ma drodze wojewódzkiej nr 240 Chojnice – Tuchola. Jak zapowiadają uczestnicy protestu, blokada potrwa do środy. W czwartek zamierzają pikietować w Warszawie. Komitet Protestacyjny Rolników Powiatu Chojnickiego wspierany przez gospodarzy z powiatu tucholskiego pikietuje od godz. 10:00 w miejscowości Silno. Uczestnicy protestu utrudniają ruch przechodząc przez przejście dla pieszych. Przepuszczają jedynie autobusy. Na dużym transparencie wypisali hasło – Nie będzie w Polsce dobrobytu, jak nie będzie na mleko zbytu!

Pojazdy osobowe korzystają z objazdów przez Lichnowy i Sławęcin lub przez Zamarte i Sępólno Krajeńskie. Niewiele samochodów jadących od strony Tucholi stoi w tym miejscu czekając na przerwy w blokadzie. Jak relacjonowali świadkowie protestu, znacznie gorzej jest od strony Chojnic.

Radni gminy Chojnice solidaryzują się z protestującymi i przedstawili swoje stanowisko w tej sprawie. – Nasilające się w ostatnich tygodniach protesty mają swoje uzasadnienie w pogarszającej się z roku na rok sytuacji w rolnictwie, która doprowadza wiele rodzin rolników na skraj ubóstwa. Miejmy na uwadze, że rolnicy to grupa społeczna o jednych z najniższych jeżeli nie najniższych dochodach. Do takiej sytuacji doprowadziła polityka kolejnych ekip rządzących – czytamy w oświadczeniu radnych. Zwracają uwagę, że polityka zagraniczna prowadzona przez rząd i spowodowane nią sankcje powodują ograniczenie rynków zbytu, a nawet załamują produkcję owoców, warzyw i mięsa.

– Zdesperowani rolnicy podejmują różne formy protestu, które są uciążliwe dla innych, ale groźne jest to, że pogłębia się niezadowolenie społeczne, które przenosi się na inne grupy, co grozi wybuchem ogólnospołecznego niezadowolenia i protestu – ostrzegają radni gminy Chojnice w swym oświadczeniu.

Agencja KFP/as
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj