Pięć osób podejrzanych o produkcję narkotyków na dużą skalę zatrzymali policjanci z Pomorza

(Fot. Izba Administracji Skarbowej w Gdańsku)

Pięć osób podejrzanych o produkcję narkotyków na dużą skalę zatrzymali policjanci z Pomorza. Ujawnili fabrykę, w której wytwarzano środki odurzające, oraz 40 kilogramów gotowych już do rozprowadzenia na czarnym rynku substancji. Akcję przeprowadzono w trzech powiatach: kartuskim, wejherowskim i puckim. 

Była to operacja zakrojona na dużą skalę, w której brało udział kilkudziesięciu policjantów. Mundurowi weszli jednocześnie na teren trzech posesji w powiecie kartuskim, puckim i wejherowskim. W tym pierwszym powiecie w jednym z domów zatrzymali 66-letniego mężczyznę i znaleźli prawie 25 kilogramów amfetaminy i 3 kilogramy tak zwanej płynnej amfetaminy. Były tam też przyrządy i urządzenia laboratoryjne oraz różnego rodzaju substancje, prekursory oraz środki chemiczne.

ZAMASKOWANY WŁAZ DO „ZIELARNI” 

To nie wszystko. Śledczy ustali też inne pomieszczenie, w którym uprawiano marihuanę. Ukryte było w piwnicy, do której wchodziło się przez ukryty w podłodze pod pralką właz. W tym samym czasie grupa innych policjantów na terenie trzech posesji w powiecie wejherowskim i puckim zatrzymała 25-letnią kobietę oraz dwóch mężczyzn w wieku 31 i 41 lat. Tam znaleźli 200 krzaków konopi, pół tysiąca tabletek ecstasy, 2 kilogramy marihuany, broń oraz blisko 90 tysięcy złotych w gotówce. Z kolei w mieszkaniu 31-latka i w pomieszczeniach użytkowanych przez 41-latka policjanci zabezpieczyli 20 kilogramów marihuany i ujawnili kolejne dwie uprawy konopi, na których znajdowało się 420 krzaków tej rośliny.

ARESZT DLA WSZYSTKICH ZATRZYMANYCH 

Do ostatniego zatrzymania doszło 13 lutego. Policjanci dotarli do kolejnej osoby uczestniczącej w tym przestępczym procederze. Tym razem policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku wspólnie z policjantami z Wejherowa i funkcjonariuszem z Krajowej Administracji Skarbowej, przewodniczką psa służbowego i jej podopieczną o imieniu Lola, przeszukali pomieszczenie, a pies doprowadził policjantów do ukrytego wejścia prowadzącego do piwnicy, w której funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli ponad pół kilograma marihuany i kolejne 149 krzaków konopi w różnych fazach wzrostu. Policjanci zatrzymali wówczas 34-latka.

W wyniku pracy policjantów i prokuratora zarzuty w tej sprawie usłyszeli wszyscy zatrzymani i wobec każdego z nich sąd na wniosek prokuratora zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Zarzuty, które im ogłoszono to wprowadzanie do obrotu znacznych ilości narkotyków oraz uprawę konopi innych niż włókniste. 66-latek usłyszał dodatkowo zarzut przetwarzania znacznych ilości środków odurzających, za to przestępstwo grozi 20 lat pozbawienia wolności.

Grzegorz Armatowski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj