Na brak obiecanych ekranów dźwiękochłonnych przy nowej ekspresowej siódemce skarżą się mieszkańcy Pępowa w gminie Żukowo. Niemal gotowa Obwodnica Metropolitalna Trójmiasta przebiega w odległości nieco ponad 100 metrów od ulicy Jaśminowej, skąd płyną protesty.

Jak mówi pan Ludwik, jeden z mieszkańców, bariery przed hałasem były planowane jeszcze na etapie analiz środowiskowych.

– Ekrany były w decyzji środowiskowej i raporcie oddziaływania na środowisko jeszcze w 2016 roku. Najprawdopodobniej zniknęły w projekcie budowlanym. Czujemy się oszukani przez państwo – żali się mieszkaniec.

ANALIZA AKUSTYCZNA

Mateusz Brożyna z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku tłumaczy natomiast, że dla drogowców ostatecznym wyznacznikiem jest analiza akustyczna przed wydaniem zezwolenia na realizację inwestycji drogowej .

– W tych miejscach analiza hałasu nie wykazała, aby były przekroczone jakiekolwiek normy związane z poruszaniem się samochodów. Prognozy pokazały, że na rok 2026 ta norma zostanie utrzymana. Oczywiście wstępnie te ekrany były, jednak koncepcja programowa nie jest dokumentem wiążącym – wyjaśnia.

Drogowcy deklarują, że ekrany będzie można zainstalować w przyszłości, bo po oddaniu inwestycji poziom hałasu będzie ponownie mierzony.

EKRANÓW JEST WIĘCEJ NIŻ PLANOWANO

Budowlańcy z kolei dodają, że ekranów przy północnym odcinku nowej S7 jest dużo więcej niż planowano. W stosunku do koncepcji drogi – w związku z coraz większą zabudową okolic – ich powierzchnia zwiększyła się z 16 do 25 tysięcy metrów kwadratowych.

Warto dodać, że w Polsce od 2012 roku obowiązują złagodzone normy dopuszczalnego poziomu hałasu komunikacyjnego.

Ekspresówka na północnym odcinku z Chwaszczyna do Glincza będzie otwarta już w środę.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Sebastian Kwiatkowski/aKa