Sprawą pożaru w Kawlach zajmie się Prokuratura Rejonowa w Kartuzach. Wszczęto śledztwo

(fot. PSP)

Prokuratura Rejonowa w Kartuzach wszczęła śledztwo w sprawie pożaru zakładu przetwórstwa drobiu w Kawlach na Kaszubach. Jest prowadzone w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu ludzi oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Grozi za to od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Pożar wybuchł w środę przed godz. 16:00 w akumulatorowni znajdującej się na poddaszu hali produkcyjnej. Spaleniu uległo około trzy tysiące metrów kwadratowych powierzchni. Uszkodzona jest konstrukcja budynku, która na razie uniemożliwia bezpieczne wejście ratowników do środka. Nadal poszukiwany jest strażak, który na początku działań chciał rozpoznać sytuację i wpadł do środka zadymionej hali.

Czynności na zlecenie prokuratury będzie prowadzić Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. Po zakończeniu akcji gaśniczej do wnętrza spalonej hali wejdą śledczy z biegłym z zakresu pożarnictwa. Ich rolą będzie zabezpieczenie śladów i ustalenie przyczyn pożaru oraz wysokości strat.

Czytaj także:

Grzegorz Armatowski/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj