Brak przejść i właściwych zabezpieczeń to zdaniem mieszkańców powiatu lęborskiego główne powody śmiertelnych wypadków, do których dochodzi na torach pomiędzy Lęborkiem a Mostami. Samorządowcy i mieszkańcy apelują do władz PKP o dodatkowe zabezpieczenia i większą liczbę przejść przez tory, na których od początku roku zginęło już kilka osób.
– Konieczne są dodatkowe przejścia, ponieważ od wielu lat przez tory przechodzą osoby, które skracają sobie drogę do pracy czy szkoły i niestety przez to giną. Władze muszą coś z tym zrobić – podkreśliła pani Jadwiga, mieszkanka Lęborka.
„DZIKIE PRZEJŚCIA”
Poprawy bezpieczeństwa domagają się również samorządowcy, którzy mają nadzieję, że dzięki trwającym pracom modernizacyjnym Polskich Kolei Państwowych problem „dzikich przejść” zostanie raz na zawsze rozwiązany.
– Prowadzimy rozmowy ze wszystkimi wykonawcami i podwykonawcami, aby podczas prac przebudowy linii kolejowej przebiegającej przez nasze tereny, zostały wprowadzone rozwiązania, które poprawią bezpieczeństwo na tym odcinku. Mamy świadomość, że wiele zależy także od samych mieszkańców, dlatego musimy równolegle prowadzić kampanię uświadamiającą o niebezpieczeństwie wchodzenia na tory – poinformował Szymon Medalion, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska.

(fot. Radio Gdańsk/Łukasz Kosik)
ŻYCIE W OSTATNIM CZASIE STRACIŁO KILKA OSÓB
Patryk Bianga, radny Lęborka, wskazał, że wypadków jest zbyt dużo, dlatego trzeba działać.
– Do tej pory tragedie na torach traktowano jako przypadki rozłożone w czasie, ale w ostatnich miesiącach życie straciło kilka osób. Trzeba pochylić się nad problemem wspólnie z zarządcą torów i zmienić ten trend. Wyraźnie widać, że brakuje wyznaczonych przejść, bo inaczej mieszkańcy nie skracaliby sobie drogi. Nie pochwalamy tego, bo widzimy, jakie zbiera żniwo. Musimy sprawdzić, jakie rozwiązania są możliwe – zaznaczył miejski radny.
POLICJA OSTRZEGA
O tym, jak niebezpieczne jest przechodzenie przez tory, przekonali się dwaj mężczyźni, którzy zostali potrąceni przez pociąg.
– 80-letni mieszkaniec Lęborka zginął na miejscu, a drugi mężczyzna, który starał się do ostatniej chwili pomóc ofierze, został przewieziony do szpitala z urazem ręki. Nieopodal tego samego miejsca życie stracił również 16-letni chłopiec – przekazała asp. sztab. Marta Szałkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Zobacz też: Co z niebezpiecznym torowiskiem w Lęborku? Burmistrz: „Nie da się zupełnie wyeliminować tam przejścia”
Łukasz Kosik/mk





