Jednym z problemów powiatu tczewskiego jest brak apteki, która działa w godzinach nocnych. Placówki nie są zainteresowane rozszerzeniem działalności, a przecież w przeszłości niektóre z nich były czynne niemal całodobowo. Według Starostwa Powiatowego w Tczewie teraz takiego obowiązku nie ma. Wśród mieszkańców temat wywołuje mieszane nastroje.
Władze powiatu tczewskiego występują z pytaniem do lokalnych placówek, czy byłyby chętne na przedłużenie działalności na przykład do godziny 23:00. W większości przypadków odpowiedź jest negatywna. O sytuacji z aptekami wypowiedział się Marcin Stolarski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Tczewie.
– Możemy mieć taką opiekę zapewnioną, ale nie musimy. Powiat tczewski występuje do aptek z terenu całego powiatu z zapytaniem, czy chciałyby pełnić opiekę do godziny 23:00. Żadna z aptek nie jest chętna na to, aby takie dyżury pełnić – wskazał.
MIESZKAŃCY TWIERDZĄ INACZEJ
Temat dyżuru nocnego w tczewskich aptekach rodzi dyskusje również wśród mieszkańców. Zdania są podzielone. Część osób uważa, że potrzebne leki można wykupić w inne dni, w regularnych godzinach pracy placówek. Innego zdania są rodzice najmłodszych, którzy tłumaczą, że w razie choroby ich podopiecznych w nocy nie ma gdzie kupić medykamentów. Kompromisu szukają zwolennicy pomysłu, że w Tczewie powinna być chociaż jedna apteka całodobowa.
Na chwilę obecną najdłużej otwarta apteka w powiecie tczewskim mieści się przy ulicy Gdańskiej. Działa także w weekendy i zamykana jest o 22:00. Szukając apteki całodobowej, należy udać się do Gdańska.
Filip Jędruch/kp





