Strażacy z Myszewa mają nową remizę. Obiekt posłuży też mieszkańcom

W Myszewie w gminie Nowy Staw powstała nowoczesna remiza strażacka (Fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Będą komfortowe warunki pracy, higieny i odpoczynku, ale także długo wyczekiwane miejsce garażowania pojazdów gaśniczych. W Myszewie w gminie Nowy Staw powstała nowoczesna remiza strażacka. Trwają procedury odbiorowe.

OSP Myszewo to jedna z najbardziej pracowitych jednostek w powiecie malborskim. W ciągu trzech lat tamtejsi strażacy nie odmówili żadnego alarmu, wyjeżdżając do wszystkich możliwych zdarzeń.

LEPSZE WARUNKI PRACY

Władze gminy stawiają na rozwój jednostki. Pod koniec zeszłego roku dotarł tam średni wóz ratowniczo-gaśniczy. 12-letni pojazd, używany wcześniej przez PSP w Malborku, wyposażony jest w zbiornik na wodę o pojemności 2,5 tysiąca litrów, zbiornik na środek pianotwórczy o pojemności 250 litrów i niezbędny sprzęt ratowniczy. Teraz w Myszewie powstała nowoczesna remiza strażacka.

– Można powiedzieć, że wcześniej stacjonowaliśmy w niezbyt wygodnym baraku – wyjaśnia wiceprezes, naczelnik OSP Myszewo, Łukasz Parafiniuk. – Nie mieliśmy nawet gdzie zaparkować naszych samochodów. Na stanie mamy jeszcze drugi, 50-letni średni wóz ratowniczo-gaśniczy. Teraz warunki poprawią się. Z pewnością pojawią się nowi ochotnicy, bo mamy co zaoferować. Jest zaplecze socjalne i duża sala do spotkań – dodaje.

MIESZKAŃCY SKORZYSTAJĄ ZE ŚWIETLICY

Strażacy z Myszewa planują także założyć pierwszą w historii jednostki drużynę młodzieżową. Wcześniej nie było możliwości infrastrukturalnych. W nowym obiekcie znalazła się również świetlica, która posłuży lokalnej społeczności do spotkań i organizacji sołeckich wydarzeń.

– Staraliśmy się o tę inwestycję od kilku lat – wspomina sołtys Myszewa, Ewelina Dyrcz-Pompa. – Będziemy mogli w końcu zorganizować dożynki z prawdziwego zdarzenia. Najbliższe już 14 września. Potem szykuje się Dzień Kobiet czy przygotowanie paczek dla dzieci. Wcześniej organizowaliśmy różne wydarzenia w starej wiejskiej altanie, ale wiadomo, że to nie to samo – zaznacza.

Inwestycja w Myszewie była realizowana wspólnie z remontem i przebudową świetlicy w Dębinie. Oba zadania kosztowały prawie 4 miliony złotych.

Mateusz Czerwiński/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj