Miał utrudniać jazdę pozostałym kierowcom i pokazać im środkowy palec. Dziennikarka przyłapała słupskiego radnego?

Słupski radny miał się nieelegancko zachowywać na drodze. Według słupskiej dziennikarki Paweł Szewczyk z Platformy Obywatelskiej zajeżdżał kierowcom drogę i na końcu pokazać im wulgarny gest.

Sprawę opisała na Facebooku dziennikarka Głosu Pomorza. Według niej samorządowiec spiesząc się w sobotnie przedpołudnie, zatarasował swoim samochodem – prawie doprowadzając do kolizji – jedno z najbardziej newralgicznych skrzyżowań w mieście.

POKAZAŁ ŚRODKOWY PALEC?

– Ulicą Garncarską, w kierunku ul. Gdańskiej, jadą równo dwa samochody. Kierowcy z lewego pasa nagle przypomina się, że trzeba skręcić w ul. Wiejską. Niestety, liczba samochodów skręcających w ul. Wiejską nie pozwala mu na ten manewr.  Gwałtownie zatrzymuje się przed światłami, prawie doprowadzając do kolizji – opisuje sytuację dziennikarka. – „Kierowca z lewego pasa” nadal nie odpuszcza i stoi przed skrzyżowaniem. Tworzy się korek. Nagle otwiera się szyba auta i „kierowca z lewego pasa” pokazuje nam środkowy palec! W lusterku odbija się twarz „kierowcy z lewego pasa”. Rozpoznałam radnego. – relacjonuje.

Radny Paweł Szewczyk nie przyznaje się do nieeleganckiego zachowania. Twierdzi, że w tym czasie nie było go w mieście.

Marcin Kamiński/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj