Anulowali mandat z fotoradaru. Wójt i komendant straży gminnej z prawomocnym wyrokiem

Zapadł prawomocny wyrok w sprawie byłego wójta gminy Słupsk Mariusza Chmiela i komendanta straży gminnej Marka Filipczaka. Obaj byli oskarżeni o przekroczenie uprawnień i bezprawne anulowanie mandatu z fotoradaru. W 2010 roku stuzłotową karę dla burmistrza Sokółki na Podlasiu zamieniono w dziwnych okolicznościach na upomnienie.

Procesy w tej sprawie trwały łącznie 7 lat. Sądy różnie interpretowały zdarzenia z wakacji 2010 roku. Wtedy burmistrz Sokółki na Podlasiu zadzwonił do ówczesnego wójta gminy Słupsk Mariusza Chmiela. Rozmawiał niby o instalacji fotoradarów, ale burmistrz poskarżył się na mandat, jaki dostał wracając znad morza. Wójt odesłał samorządowca do komendanta straży gminnej. Marek Filipczak zamienił stuzłotowy mandat burmistrza Sokółki na pouczenie.

WSZYSTKO ZOSTAŁO NAGRANE

Rozmowy nagrała policja, bo podsłuchiwała samorządowca z Podlasia w innej sprawie – korupcyjnej.
Prokuratura oskarżyła komendanta i wójta o przekroczenie uprawnień. Sąd Rejonowy w Słupsku skazywał raz wójta i komendanta, raz tylko komendanta, bo Sąd Okręgowy wyroki uchylał i nakazywał sprawę prowadzić od nowa.

W trzecim procesie, w grudniu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Słupsku uznał, że wójt odesłał burmistrza do komendanta i pokierował sprawą anulowania mandatu. Mariusz Chmiel. i Marek Filipczak zostali skazani na kary rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz po 2,5 tysiąca grzywny.

KARA PIENIĘŻNA WZROSŁA 25 RAZY

W czwartek Sąd Okręgowy uniewinnił Mariusza Chmiela od zarzucanych mu czynów, podtrzymał jednak wyrok poprzedniej instancji skazujący komendanta straży gminnej na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 2,5 tys. zł grzywny.

– W sposób całkowicie uprawniony sąd uznał, że doszło do tego przekroczenia uprawnień – uzasadniał sędzia Dariusz Ziniewicz. – Owszem, komendant mógłby w ramach posiadanych uprawnień poprzestać na pouczeniu, jednak sekwencja zdarzeń – wykonanie telefonu, rozmowa, odnotowanie w systemie komputerowym Straży Gminnej, że chodzi o sprawę burmistrza Sokółki i trzeba udzielić pouczenia, z zaznaczeniem, że to komendant udziela pouczenia, brak wyjaśnień i tłumaczenia sprawcy wykroczenia, nie uzasadniało to poprzestania na zastosowaniu takiego środka wychowawczego, czyli takim pouczeniu.

Wyrok Sądu Okręgowego jest prawomocny. Skazany komendant straży gminnej może ubiegać się o kasację wyroku przed Sądem Najwyższym.

Marcin Kamiński/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj