Nauczyciele w Słupsku stracili na strajku półtora miliona złotych. Pieniądze jednak nie przepadły

Półtora miliona złotych to kwota potrąconych zarobków pedagogów za czas akcji protestacyjnej w szkołach. Anna Sadlak, dyrektor wydziału oświaty w Słupsku podkreśla, że te pieniądze nie przepadły. Są w dyspozycji dyrektorów szkół.

– Czekamy na opinię Krajowej Izby Obrachunkowej w sprawie potrąceń pensji nauczycieli za okres strajku – mówi Anna Sadlak. 

 

– W sumie dyrektorzy szkół potrącili nauczycielom za czas strajku półtora miliona złotych. Opinia Krajowej Izby Obrachunkowej da nam możliwość podjęcia decyzji, co dalej z pieniędzmi. Nie zmniejszamy subwencji dla szkół. W tej kwestii nie ma żadnych zmian – dodaje Anna Sadlak.

DWIE MOŻLIWOŚCI

Krajowa Izba Obrachunkowa bada, czy samorząd musi potrącać nauczycielom całość poborów za czas protestu, czy tylko część.

W Słupsku strajkowało 1 124 spośród blisko 1 500 nauczycieli. Ze wszystkich słupskich placówek w akcji nie wzięły udziału tylko jedna szkoła i cztery przedszkola.

 
Przemysław Woś/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj