Bójka w salonie gier w Słupsku. Są zarzuty

Jedna osoba usłyszała zarzuty w sprawie bójki w salonie gier w Słupsku. Śledczy potwierdzają, że uczestnicy zajścia używali długich noży, mieli też bron palną. Arturowi W. Prokuratura Okręgowa w Słupsku przedstawiła zarzuty udziału w bójce oraz posiadania broni. Sąd rejonowy aresztował gon tymczasowo na trzy miesiące. Zastępca Prokuratora Okręgowego w Słupsku Krzysztof Młynarczyk podkreśla, że okoliczności zdarzenia wciąż są badane. – To była bójka z użyciem niebezpiecznych narzędzi w postaci długich noży oraz broni palnej. Ustalamy także bardziej szczegółowe okoliczności tego zdarzenia. Nie mogę powiedzieć w tej chwili czy, jakie i ile strzałów padło w tym salonie gier – dodaje prokurator Młynarczyk.

 
DECYZJA O ARESZCIE JESZCZE W PIĄTEK

Drugi z zatrzymanych w sprawie mężczyzn został przekazany innej prokuraturze. W sprawie bójki w salonie gier został jedynie przesłuchany. Sąd Rejonowy w Słupsku jeszcze w piątek ma zdecydować o tymczasowym aresztowaniu Artura W. Mężczyzna kilka lat temu został skazany w sprawie strzelaniny w pobliżu Stadionu 650-lecia w Słupsku.

Proces dotyczył 16 osób skazanych na kary od 5 i pół do roku i 3 miesięcy więzienia. Prokuratura Okręgowa w Słupsku zarzucała oskarżonym udział w strzelaninie, podpalenia samochodów, napady z użyciem niebezpiecznych narzędzi, a także wprowadzenie do obrotu około półtora kilograma narkotyków: marihuany, amfetaminy i kokainy.

Przemysław Woś/mar
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj