Sopot chce odejść od ogrzewania drewnem i węglem, podobne zmiany w Ustce. Projekt uchwały antysmogowej trafi do konsultacji

Ustka i Sopot chcą zakazać stosowania paliw stałych w przydomowych kotłowniach. To pierwsze samorządy na Pomorzu, które złożyły takie wnioski w ramach przygotowywanej przez władze województwa tzw. uchwały „antysmogowej”.

Dokument jest na etapie roboczym, ale jeszcze w październiku ma trafić do konsultacji społecznych. Sopot chce całkowicie odejść od ogrzewania drewnem i węglem. W Ustce zakaz ma dotyczyć wyłącznie węgla.

OGRANICZENIA W PALENIU WĘGLEM I DREWNEM

– Jeżeli chcemy na poważnie walczyć o czyste powietrze, to powinien być zakaz – tak samo jak w Krakowie – mówi Jacek Graczyk, burmistrz Ustki. – Jedynie drewno dopuszczamy, bo zakładamy, że są rodziny, których sytuacja materialna może nie pozwalać przejść bezpośrednio na ogrzewanie np. gazowe. Chcemy dopuścić drewno o określonej zawartości wilgoci, czyli poniżej 40 proc. Uważam, że powinien być całkowity zakaz palenia węglem w przydomowych kotłowniach – dodaje burmistrz.

Według złożonego wniosku ograniczenia w Sopocie mają dotyczyć całego terenu gminy. W Ustce chodzi wyłącznie o obszar uzdrowiska, strefy A i B. Burmistrz Ustki nie ukrywa, że teren objęty zakazem powinien być jeszcze większy.

– W samej Ustce ten problem chyba występuje w niewielkim stopniu, ale w otaczających nasze miasto miejscowościach jest już bardzo duży. Jeżeli wprowadzimy zakaz wyłącznie na terenie samego miasta,będzie to walka z wiatrakami – zaznacza Jacek Graczyk.

„JESTEŚMY ZDETERMINOWANI”

Projekt uchwały antysmogowej jeszcze w październiku ma trafić do konsultacji z mieszkańcami. Według wstępnych założeń, będą to dwa dokumenty. Pierwszy ma wprowadzić ograniczenia w używaniu paliw stałych na terenie całego województwa, drugi ma dotyczyć wyłączenie terenu gminy Sopot.

– Będzie ona rodzić ogromne konsekwencje. Jesteśmy natomiast zdeterminowani, żeby w znaczący sposób przyłączyć się do oczekiwań, które dzisiaj zgłaszają liczne środowiska na całym świecie – mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa Pomorskiego.

Najczęstsze przekroczenia norm czystości powietrza w sezonie grzewczym występują na Pomorzu w: Kościerzynie, Starogardzie Gdańskim i Lęborku.

Paweł Drożdż/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj