„Biegliśmy na funkcjonariuszy i mieliśmy się przez nich przedrzeć”. Uczniowie zachwyceni zwiedzaniem szkoły policyjnej

Ponad tysiąc osób zwiedziło we wtorek Szkołę Policji w Słupsku. Była to ostatnia w tym roku okazja, aby zobaczyć największy tego typu obiekt w kraju, w którym szkoleni są przyszli funkcjonariusze policji. Na co dzień teren szkoły jest niedostępny dla cywili. Szkoła Policji w Słupsku dla zwiedzających otwierana jest tylko kilka razy w roku. We wtorek, każdy chętny, obok sprzętu do przeprowadzania policyjnych interwencji, różnego rodzaju broni, pokazów psów policyjnych, mógł także zajrzeć do zakamarków wielu budynków, w których na co dzień szkoleni są przyszli policjanci.

„MYŚLAŁAM, ŻE SZKOŁA POLICJI TO TYLKO JEDEN BUDYNEK”

– Ja byłam zdziwiona, że to jest takie duże. Myślałam, że szkoła policji to tylko jeden budynek, a tu się wydaje, jakby to było całe miasteczko. Są ulice, jest przystanek autobusowy i ogromne budynki – mówiła jedna ze zwiedzających słupszczanek.

Uczniowie, przy okazji zwiedzania terenu Szkoły Policji, mogli również, m.in. zmierzyć się z pododdziałami zwartymi policji.

„WYSZŁO ZABAWNIE”

– Bardzo fajny pomysł. Po jednej stronie stali policjanci, a po drugiej my. Jak jacyś kibice piłkarscy. Biegliśmy na funkcjonariuszy i mieliśmy się przez nich przedrzeć. Oczywiście nie mieliśmy szans z tarczami, ale wyszło zabawnie – mówił uczeń słupskiej podstawówki.

Szkoła Policji w Słupsku działa od 74 lat. Od tego czasu wykształciła ponad ćwierć miliona absolwentów.

Paweł Drożdż/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj