Słupsk pożegnał Zbyszka Mareckiego, dziennikarza „Głosu Pomorza”. „Utrwalałeś historię naszego miasta”

Kilkaset osób, w tym rodzina, przyjaciele, dziennikarze i samorządowcy pożegnali w sobotę Zbigniewa Mareckiego, wieloletniego dziennikarza Głosu Pomorza w Słupsku.

– To, co czyniłeś, to było utrwalanie historii naszego miasta – mówiła prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – To pisanie wspomnień, które to miasto ożywi. Chyba tylko sport był tą dziedziną, w której byli lepsi od ciebie. Od poniedziałku wraca mi takie wspomnienie po twoich 55. urodzinach. Spotkaliśmy się gdzieś w pośpiechu, powiedziałeś: stary już jestem. Uknuliśmy wtedy definicję starości – stary człowiek to jest taki, który potrzebuje ciepłego kąta, wygodnego fotela, dobrej książki, lampkę dobrego burgunda lub porto i myśli o śmierci, ale jeszcze nie teraz, tylko trochę później.

Zbigniew Marecki, człowiek instytucja, pisarz w „Głosie Pomorza” przepracował 30 lat. Zajmował się przede wszystkim problematyką społeczną. Miał 56 lat. 

 

Marcin Kamiński

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj